We wtorek 1 grudnia 2020 r. o godzinie 9.00 przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu odbędzie się rozprawa w sprawie skargi wniesionej 25 października 2019 r. przez Komisję Europejską na polskie przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym sędziów (sprawa C-791/19). W Luksemburgu będą obecni jako publiczność na rozprawie dwaj represjonowani polscy sędziowie: Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn. – pisze w komunikacie sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”
W tej sprawie Wielka Izba TSUE wydała już 8 kwietnia 2020 r. postanowienie o zastosowaniu środków tymczasowych, którym polskie władze zostały zobowiązane do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów stanowiących podstawę właściwości Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych. Podobnie jak w sprawie dotyczącej bezprawnej wycinki Puszczy Białowieskiej środek ten miał spowodować natychmiastowe zatrzymanie bezprawnych działań. Wycinkę puszczy udało się zatrzymać, natomiast bezprawne działania wobec sędziów w Polsce wciąż mają miejsce. Komisja Europejska na razie jednak nie wniosła o nałożenie kar za niestosowanie się do orzeczenia Trybunału.
„Zostałem odsunięty od orzekania przez niebędącą sądem Izbę Dyscyplinarną w związku z wydanym orzeczeniem, w którym nakazałem prokuraturze wyjaśnić nieprawidłowości podczas sejmowego głosowania popełnione przez posłów partii rządzącej.” – mówi sędzia Igor Tuleya. „Następnego dnia zablokowano mi komputer i zdjęto moje sprawy z wokandy. Przestałem mieć możliwość orzekania, bez wyroku sądu.”
Pomimo zawieszenia działalności Izby Dyscyplinarnej postanowieniem TSUE z 8 kwietnia 2020 r., Izba orzeka nadal w sprawach o uchylenie immunitetu sędziowskiego pod pretekstem tego, że nie są to sprawy dyscyplinarne. Stało się to możliwe po zmianie I Prezesa SN na Małgorzatę Manowską, wieloletnią współpracownicę Zbigniewa Ziobry. Jest to wbrew uchwale SN z 23 stycznia 2020 r., zgodnie z którą nowe Izby SN nie miały orzekać.
Sprawy o uchylenie immunitetu wszczynane są na wniosek upolitycznionej prokuratury, a ich uwzględnienie umożliwia stosowanie wobec sędziów środków represji karnej, które są dalej idące niż środki dyscyplinarne, a jednocześnie powodują odsunięcie sędziego od orzekania. Sędziowie są więc odsuwani od orzekania bez wyroku sądu, przez upolityczniony organ.
„Stworzony w Polsce system represji skierowany przeciwko sędziom godzi we wspólne nam wszystkim wartości europejskie. Od 4 lutego 2020 r., kiedy zostałem odsunięty przez Izbę Dyscyplinarną od orzekania za stosowanie prawa europejskiego, nie dzieje się w mojej sprawie nic. W ten sposób politycy niszczą w Polsce system niezależnego wymiaru sprawiedliwości – odsuwają od orzekania niepokornych sędziów, wywołując jednocześnie u innych efekt mrożący, a poprzez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa obsadzają sądy osobami nie dającymi gwarancji niezawisłości i bezstronności.” – mówi Paweł Juszczyszyn, sędzia zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną za kwestionowanie prawidłowości powołania Krajowej Rady Sądownictwa.
„Oczekujemy od instytucji Unii Europejskiej zdecydowanych, szybkich i skutecznych działań w obronie praworządności. Wierzę, że Europejczycy potrafią bezkompromisowo stać na straży wartości unijnych opisanych w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Polscy, a jednocześnie europejscy sędziowie wspierani przez odpowiedzialnych obywateli wciąż są nieugięci. Tacy sędziowie jak Igor Tuleya i Paweł Juszczyszyn powinni niezwłocznie wrócić do orzekania. Trzeba ochronić polskich sędziów przed politycznymi represjami.” – apeluje Prezes SSP „Iustitia” prof. Krystian Markiewicz.
Kwestionowane przez polskich sędziów rozstrzygnięcia Izby Dyscyplinarnej to przede wszystkim:
1. rozstrzygnięcie z 18 listopada 2020 r. (sprawa II DO 74/20), w którym Izba odsunęła od orzekania sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Igora Tuleyę za wydaną przez niego niezawisłą decyzję procesową ujawniającą prawdę niewygodną dla polityków sprawujących władzę.
2. rozstrzygnięcie z 4 lutego 2020 r., w którym Izba odsunęła od orzekania sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna (II DO 1/20) za wydane przez niego orzeczenie wykonujące wyrok TSUE z 19 listopada 2019 r. (C-585/18, C-624/18 i C-625/18).
3. rozstrzygnięcie z 12 października 2020 r., w którym Izba odsunęła od orzekania sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Beatę Morawiec pod pretekstem zarzutów karnych.
Komisja Europejska zarzuca polskim władzom, że kwestionowane przepisy m.in. dopuszczają, aby treść orzeczeń sądowych mogła być kwalifikowana jako przewinienie dyscyplinarne oraz nie zapewniają niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która w całości została obsadzona osobami wyłonionymi przez Krajową Radę Sądownictwa, której 15 członków będących sędziami zostało wybranych przez Sejm.
Komisja stwierdziła, że polskie władze uchybiły zobowiązaniom wynikającym z art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej i nie zapewniły skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem Unii.
Przypomnijmy, że wyrokiem z 19 listopada 2019 r. TSUE orzekł, że to do polskich sędziów należy ocena, czy Izba Dyscyplinarna jest niezawisła i niezależna. Takiej oceny dokonał Sąd Najwyższy w wyroku z 5 grudnia 2019 r. (III PO 7/18), którym orzeczono, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego. To zostało następnie potwierdzone w uchwale trzech izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r. (BSA I-4110-1/2020).