Sędzia Sylwester Marciniak, Przewodniczący PKW udzielił wywiadu dla „Dziennika Gazety Prawnej”. Stwierdził tam m.in.: Przecież zgodnie z przepisami kodeksu wyborczego, prezydent RP wybrany w wyborach składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego o stwierdzeniu ważności wyborów w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej[1].
Przyjrzyjmy się więc przepisowi kodeksu wyborczego, który reguluje tę kwestię:
Art. 291 § 1. Nowo wybrany Prezydent Rzeczypospolitej składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu urzędowania ustępującego Prezydenta Rzeczypospolitej.
2. Ustępujący Prezydent Rzeczypospolitej kończy urzędowanie z chwilą złożenia przysięgi przez nowo wybranego Prezydenta Rzeczypospolitej.
3. Prezydent Rzeczypospolitej wybrany w wyborach, o których mowa w art. 289 § 2, składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego o stwierdzeniu ważności wyborów w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
4. Prezydent Rzeczypospolitej obejmuje urząd po złożeniu przysięgi.
Jasno z niego wynika, że co do przewidywanych w roku 2025 r. wyborów prezydenckich sędzia Marciniak by się mylił, ponieważ § 1 jednoznacznie stanowi, że dniem złożenia przysięgi prezydenckiej jest ostatni dzień urzędowania poprzednika.
Być może sędzia Marciniak miał na myśli inny wypadek, uregulowany w § 3 tego artykułu, rzeczywiście określający termin złożenia przysięgi na 7 dni od dnia opublikowania uchwały SN. I może laikowi, na pierwszy rzut oka, przepis ten może wydać się relewantny w odniesieniu do przyszłorocznych wyborów, jeśli nie sprawdzi, dokąd prowadzi odesłanie w tym przepisie. A prowadzi ono do art. 289 § 2 kodeksu wyborczego, który dotyczy „opróżnienia urzędu prezydenta”. Wyrażenie to oznacza sytuację, w której prezydent nie dotrwał na urzędzie do końca kadencji i są to: śmierć, zrzeczenie się, uznanie przez Zgromadzenie Narodowego niezdolności do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, i w końcu złożenie z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu. A zatem tylko w tych sytuacjach, nowo wybrany prezydent składa przysięgę nie później niż przed upływem 7 dni od ogłoszenia uchwały SN stwierdzającej ważność wyboru.[2]
Co zakłada Przewodniczący PKW?
Zastanawiam się więc, dlaczego doświadczony prawnik, sędzia NSA i Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, w wywiadzie odnoszącym się do najbliższych wyborów prezydenckich wyraża przekonanie, że prezydent nie miałby być zaprzysiężony w ostatnim dniu urzędowania poprzednika, ale termin ten liczy jak w przypadku opróżnienia urzędu?
Na początek pewne założenia:
- Wykluczam ignorancję przewodniczącego najważniejszego organu wyborczego, polegającą na pomyleniu upływu kadencji z opróżnieniem urzędu.
- Wykluczam manipulację sędziego, który winien mieć nieskazitelny charakter, polegającą na świadomym pomijaniu właściwego przepisu.
- Z tym samych powodów nie śmiem zakładać, żeby sędzia komukolwiek życzył śmierci.
- Zakładam, że doświadczony prawnik na pewno wie, że prawomocne skazanie prezydenta przez Trybunał Stanu w tak krótkim terminie jest zupełnie nieprawdopodobne[3].
Pozostaję więc z odpowiedzią, że Przewodniczący PKW zakłada, że obecny prezydent zakończy urzędowanie przed końcem swojej kadencji. Z moich założeń wynika, że sędzia Marciniak może przewidywać, że: albo obecny prezydent zrzeknie się urzędu, albo zostanie uznany przez Zgromadzenie Narodowe za niezdolnego do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia.
Tylko tak da się obronić tę wypowiedź sędziego Marciniaka.
Co w przypadku stwierdzenia nieważności wyboru po objęciu urzędu przez prezydenta?
Dalej w wywiadzie sędzia Marciniak stwierdza: Trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w której odbyłoby się zaprzysiężenie, a za jakiś czas SN stwierdziłby nieważność tego wyboru.
Tu chciałbym uspokoić Przewodniczącego PKW. Bo na szczęście wyobrazili sobie to już wcześniej twórcy Konstytucji oraz kodeksu wyborczego. Nam już wystarczy tylko sięgnąć do art. 131 ust. 2 pkt 3 Konstytucji, który przewiduje w takim wypadku zastępstwo Marszałka Sejmu na urzędzie prezydenta, a art. 129 ust. 2 nakazuje przeprowadzenie nowych wyborów prezydenta na takich samych zasadach, jak w przypadku opróżnienia urzędu.
Marcin Krzemiński
[1] Marciniak: Moje obawy o przebieg wyborów prezydenckich wzrosły, Dziennik Gazeta Prawna z 23.12.2024 r., (dostęp: 29.12.2024). [2] I jak już napisałem wcześniej we wpisie na fb, nie jest wcale przesądzone, że ta uchwała jest konieczna do złożenia przysięgi. [3] Pomijając inne kwestie, ale nie będę się tu pastwił nad ustrojowym bublem, jakim są przepisy o Trybunale Stanu.Zdjęcie: A. Duda słucha wystąpienia D. Tuska, 16 października 2024. Autorka: Katarzyna Kwaczyńska/ Kanc. Sejmu RP