Posłałem taki komentarz do prasy, ale pewnie potną, więc wklejam w całości, gdyby komuś było do czegoś potrzebne:
Zarówno w przypadku wyborów parlamentarnych, jak i prezydenckich, stwierdzenie ważności tych wyborów nie zmienia w żaden sposób stanu prawnego ani nie stanowi warunku objęcia urzędu. Jest to oczywiste w przypadku wyborów parlamentarnych, gdzie pierwsze posiedzenia izb mają miejsce zazwyczaj przed orzeczeniem SN.
W przypadku orzekania o ważności wyboru prezydenta, z art. 129 Konstytucji wynika, że orzeczenie jest deklaratoryjne, na co wskazuje użycie słów „stwierdza” i „w przypadku stwierdzenia” – zarówno w przypadku ważności, jak i nieważności. Nie ma podstaw do przyjęcia, aby brak uchwały SN stanowił przeszkodę do zaprzysiężenia wybranego Prezydenta. Dopiero uchwała o nieważności sprawia, że na podstawie art. 131 ust. 2 pkt 3 Konstytucji obowiązki Prezydenta podejmuje Marszałek Sejmu. W przepisie tym nie ma przesłanki „braku uchwały stwierdzającej ważność”. Ponadto teza o niezbędności uprzedniej uchwały SN godziłaby w wynikający z preambuły Konstytucji nakaz interpretacji Konstytucji w zgodzie z dyrektywą zapewnienia sprawności działaniu instytucji publicznych.
Również na poziomie kodeksu wyborczego normy są jednoznaczne: art. 291 § 1 precyzyjnie określa dzień złożenia przysięgi prezydenckiej (ostatni dzień urzędowania poprzednika), nie uzależniając tego od uchwały SN.*
Teza z publikacji dra Buczkowskiego, jakoby dopiero uchwała SN o stwierdzeniu ważności wyboru konstytuowała wybór prezydenta RP warunkując objęcie przez niego urzędu, jest nieprawidłowa z co najmniej dwóch dodatkowych powodów.
Po pierwsze, odrywa interpretację wyseparowanych przepisów kodeksu wyborczego od brzmienia art. 129 Konstytucji, z którego wynika wprost deklaratoryjny charakter uchwały.
Po drugie – bezzasadnie rozciąga wynikającą z art. 131 ust. 2 pkt 3 pochodną konstytutywność negatywnej uchwały SN ( stwierdzającej nieważność) jako podstawy objęcia obowiązków głowy państwa przez Marszałka Sejmu, także na orzeczenie pozytywne – o ważności wyborów i objęcie urzędu przez Prezydenta.
—
* P.s.: Z inną sytuacją mamy do czynienia w przypadku wyborów przeprowadzonych wskutek opróżnienia urzędu prezydenta. Tu art. 291 § 3 kodeksu wyborczego wskazuje termin 7-dniowy na złożenie przysięgi przez prezydenta wybranego w „przedterminowych” wyborach i jest on liczony od ogłoszenia uchwały SN. A to z tego prostego powodu, że poprzednik nie zakończył urzędowania w normalnym trybie i nowowybrany prezydent nie może zacząć sprawowana mandatu w ostatnim dniu urzędowania poprzednika. Zresztą można mieć wątpliwości, czy i w tym przypadku uprzednia uchwała SN jest warunkiem koniecznym do złożenia przysięgi, czy jest to tylko termin graniczny, mający na celu zapobieżenie „przetrzymywaniu władzy” przez Marszałka Sejmu.
Marcin Krzemiński
Autor opublikował powyższy komentarz na swoim profilu FB
[…] Jestem podobnego zdania, jakie wyrazili już wcześniej panowie profesorowie Włodzimierz Wróbel i Marcin Krzemiński, że także w przypadku wyborów prezydenckich można przyjąć, iż stwierdzenie ważności tych […]