https://www.youtube.com/watch?v=opvwvPLI0kw
Długie 39 minut wywiadu z sędzią Dagmarą Pawełczyk-Woicką. Sędzią wybraną przez polityków do tzw. krs, sędzią mianowaną w oparciu o sprzeczną z Konstytucją ustawą prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie na podstawie arbitralnej decyzji ministra sprawiedliwości (od 1989 roku w takim trybie, a w zasadzie bez trybu na podstawie swego widzimisię żaden minister nie mógł powołać prezesa sądu), sędzią która zarządza dużym sądem wbrew zdecydowanej większości środowiska.
Kto chce może obejrzeć i posłuchać, ale ostrzegam nie jest to czynność ani miła ani przyjemna. Jałowość argumentacji, przekonanie o własnej bliżej nieokreślonej misji i brak jakiejkolwiek refleksji nad tym, co obecnie rządzący, korzystając z nielicznego grona usłużnych sędziów, robią z wymiarem sprawiedliwości wręcz poraża.
Jedno trzeba przyznać pani sędzi, że czasem mówi otwarcie i nie owija w bawełnę. Nie zaprzecza słowom dziennikarza, że do tzw. krs trafili sędziowie powiązani w taki czy inny sposób z ministrem Ziobrą. No cóż, to co dla jednych jest oburzające, dla pani sędzi jest pewnie zupełnie prawidłowe. Z wywiadu zdaje się wynikać, że sędzia Pawełczyk-Woicka jest wręcz zachwycona tym, że w wyniku ostatnich działań organu podającego się za KRS do Sądu Najwyższego powołano osoby zapewniające temu organowi różnorodność poglądów. O tak, co do tego pełna zgoda. Mamy teraz dużą różnorodność wręcz przechodzącą w bogactwo postaw i wartości.
Jest co podziwiać. Na przykład, taki prezes Izby Karnej SN sędzia Stanisław Zabłocki, dawniej wybitny obrońca, mógłby pewnie wymienić ciekawe uwagi z pewnym prokuratorem podającym się za sędziego Izby Dyscyplinarnej, Adamem Rochem na temat zasad przesłuchiwania podejrzanych i ich godnego traktowania. Nie wiem jak by taka rozmowa wyglądała, ale z pewnością stanowiska obu panów byłyby bardzo różnorodne.
Najbardziej wzruszyły mnie słowa pani prezes Pawełczyk-Woickiej o tym, że bojkot ze strony sędziów wyborów do krs był nieszczęściem.
Pani sędzio Dagmaro Pawełczyk-Woicka ! Powiem szczerze, otwarcie i emocjonalnie (a jak wynika z Pani słów o pewnej posłance, ceni Pani takie stawianie sprawy). Nieszczęściem dla Wymiaru Sprawiedliwości i naszego Państwa jest to, że:
– znalazła się grupka kilkunastu sędziów, którzy w sposób sprzeczny z Konstytucją zajęli miejsca legalnie wybranych sędziów w KRS;
– prowadziliście Państwo jako członkowie tzw. krs konkurs, na zasadach obrażających elementarną uczciwość proceduralną i zdrowy rozsądek (sąd stwierdza nabycie spadku przez X, pomijając pięciu innych spadkobierców, ale ich odwołanie będzie skuteczne jak X też się odwoła, takie to były zasady konkursu na stanowiska sędziów SN), na podstawie nieważnego aktu urzędowego Prezydenta;
– nie zastosowaliście się do wykonalnego orzeczenia NSA o zabezpieczeniu, wbrew publicznym deklaracjom własnego przewodniczącego, sędziego Leszka Mazura;
– milczycie, gdy sędziowie broniący niezależności sądów i Konstytucji, sędziowie zaangażowani w akcje edukacyjne czy sędziowie występujący z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE, są poddawani szykanom i represjom ze strony rzecznika Schaba i jego zastępców Lasoty i Radzika.
Dla pani sędzi Pawełczyk-Woickiej źródłem problemów w zarządzaniu powierzonym jej przez ministra sądem jest postawa sędziego Waldemara Żurka. No cóż, nie będę odosobniony jeśli powiem, że może rzeczywistym problem nie jest niezależny i odważny sędzia Żurek, lecz wątpliwy tryb Pani powołania na stanowisko prezesa SO w Krakowie i styl zarządzania tym sądem, którego zdecydowana większość sędziów nie akceptuje. Może warto się nad tym głębiej zastanowić?
*Autor blogu jest sędzią w jednym ze stołecznych sądów. Publikujemy za jego zgodą.
**Od Redakcji: pisownia (krajowa rada sądownictwa) – oryginalna i celowa