Trochę lukru, trochę szpeji,
Ciut z historii, więcej z głowy,
A najwięcej ze sufitu
i już pomnik lśni gotowy,
Jak z marmuru, czy granitu.
To z kabaretu Dudek, o królu Błystku. Oj! Ale najpierw trzeba wygrać wybory. A wtedy od pomników się zaroi. Już widzę, oczami duszy, jak przekorni intelektualiści będą się naśmiewali z roju pomników. Pewnie będą usiłowali ułożyć z tego grę półsłówek. Ale im nie wyjdzie! Pój rojników? Nie da rady. Więc może chór wujów? Nie naśmiewajmy się tak z obywateli. Poczekajmy do exit polls.
Bajarz