Wydało się! Tusk z Kosiniakiem-Kamyszem są agentami i to do tego rosyjskimi! Tusk chroni Putina za wszelką cenę, a Kosiniak-Kamysz wini za moskiewski zamach polskich pilotów, wbrew uczonym wywodom komisji Macierewicza.
Więcej, chcą odebrać Macierewiczowi jego ulubioną zabawkę – podkomisję ds. smoleńskich i to już, zaraz! Każą się rozliczyć nie tylko z komputerów, krzeseł i biurek, ale też z działalności.
Wreszcie się dowiemy całej prawdy o pękających parówkach, puszce koli i rosyjskiej brzozie posadzonej przez Moskali już na wiele lat przed wypadkiem czyli zamachem.
Będzie jak w rosyjskim powiedzeniu: liubow s tigrom – i smieszno, i straszno.
Ale nie będzie ani śmiesznie, ani strasznie, na pewno będzie bardzo smutno, bo przecież chodzi o śmierć 96 ludzi, w tym pilotów, stewardess i żołnierzy BOR.