Jak to możliwe, że w kraju doświadczonym przez Holocaust organom państwa ponad cztery lata zajmuje sprawa antysemickich wpisów i to nawet wtedy, kiedy okazuje się, że autorem tych wpisów jest urzędujący sędzia? Opieszałość i zaniechania w tym zakresie podważają zaufanie publiczne do państwa i do jego instytucji – pisze Rzecznik Praw Obywatelskich do przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa Leszka Mazura.
– Nie mam wątpliwości – pisze – że wypowiedzi te, podobnie jak inne wpisy cytowane przezred. Wojciecha Czuchnowskiego i red. Antoniego Kowalskiego w artykule zamieszczonym w „Gazecie Wyborczej” w dniu 12 września 2019 r., wypełniały znamiona przestępstwa publicznego znieważenia grupy ludności z powodu przynależności narodowej, opisanego w art. 257 Kodeksu karnego.