https://www.youtube.com/watch?v=SxJASsVRRpQ
Jak wiemy od czasów świetności Latającego Cyrku Monty Pythona nikt z nas nie spodziewa się Hiszpańskiej Inkwizycji. W każdym czasie, w każdym miejscu i pod każdym pretekstem może nas ona zaatakować. Przewrotny humor brytyjskich komików od jakiegoś czasu bawi mnie jednak nieco mniej. Nawet genialny w swym absurdzie motyw spieszących do sądu miejskim autobusem duchownych z inkwizycji, jakoś wydaje mi się w ostatnich miesiącach bardziej realistyczny.
Skoro bowiem rzecznik dyscyplinarny Schab i jego dzielni zastępcy Radzik i Lasota uznają, że sens pełnienia przez nich funkcji z nominacji ministra Ziobry zasadza się na:
– nękaniu sędziów przeprowadzających symulacje rozpraw dla młodzieży,
– ściganiu sędziów formułujących pytania prejudycjalne do TSUE,
– tropieniu tych zuchwalców, co na zgromadzeniach samorządu sędziowskiego śmią przygotowywać nieprawomyślne uchwały (czytaj: takie co się nie podobają temu, kto mianował panów Schaba, Radzika i Lasotę),
to jednej strony robi się śmiesznie, z drugiej trochę straszno.
Próbując odgadnąć, jakimiż to meandrami podążają myśli panów rzeczników, doszedłem do wniosku, że powód ich jakże wyczerpującej (bo nie jest przecież łatwo ścigać dziesiątki, a obecnie już setki niesfornych sędziów) aktywności jest jeden:
https://www.youtube.com/watch?v=S4LYzqaoP9Y
Dopuszczanie do krytyki.
Gdy pojawia się zatem krytyka (a jak można przypuszczać dopuszczenie do niej nie podoba się rzecznikowi dyscyplinarnemu i jego zastępcom) jedynie słusznych poczynań ministra i krs, a do tego sędziowie wprost wyrażają swój brak entuzjazmu wobec podważania przez polityków niezależności sądów i niezawisłości sędziów, to nieuchronnie w każdym chwili może pojawić się hiszpańska inkwizycja.
Strzeżcie się !
*Autor blogu jest sędzią w jednym ze stołecznych sądów. Publikujemy za jego zgodą.
**Od Redakcji: pisownia (krajowa rada sądownictwa) – oryginalna i celowa