8 listopada Pierwszy Prezes SN prof. Małgorzata Gersdorf odebrała Międzynarodową Nagrodę Demokracji. Stowarzyszenie Międzynarodowej Nagrody Demokracji przyznające nagrodę wyróżniło prof. Małgorzatę Gersdorf za zaangażowanie na rzecz niezależnego wymiaru sprawiedliwości, zdecydowane opowiedzenie się za rozdziałem władzy oraz przeciwstawienie się zamiarom polskiej władzy wykonawczej wywierania politycznego wpływu na wymiar sprawiedliwości, a także za obronę demokracji i państwa prawa w Polsce. Ceremonia wręczenia nagrody odbyła się w Steingenberger Grandhotel Petersberg.
12 listopada SSN Michał Laskowski, rzecznik prasowy Sądu Najwyższego opublikował poniższy komunikat:
Wystąpienie Pierwszego Prezesa SN Bonn_8_11_2019W nawiązaniu do informacji o przyznaniu Pierwszej Prezes SN Międzynarodowej Nagrody Demokracji informujemy, że prof. Małgorzata Gersdorf odmówiła przyjęcia gratyfikacji finansowej związanej z tą nagrodą.
Poinformowała o tym przyznających nagrodę pismem z 9 września 2019 r., a więc w dwa miesiące przed odebraniem nagrody. Tymczasem portal „wPolityce.pl” w dwóch doniesieniach z 8 listopada 2019 r. rozwodzi się na temat 10 tys. euro, które miała otrzymać Pani Prezes, porównując wysokość tej kwoty do zarobków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i błyskotliwie konstatując, że jest to nagroda za „bujdy o łamaniu praworządności”. Wielokrotnie akcentuje się także, że nagrodę przyznała, o zgrozo, niemiecka instytucja. Podpisany pod jednym z tekstów Piotr Cywiński kończy swój tekst stwierdzeniem, że „…10 tys. piechotą nie chodzi, a poza tym przecież w ogóle nie chodzi o szmal …”.
Oba teksty stanowią przykład rażącej nierzetelności dziennikarskiej. Wydaje się, że przed informowaniem opinii publicznej o przyjęciu gratyfikacji, wypadało to po prostu sprawdzić. Z uwagą obserwować będziemy reakcję portalu „wPolityce.pl” na informacje Sądu Najwyższego. Reakcja ta, lub jej brak, zapisze się zapewne w annałach fascynującej historii etyki zawodowej dziennikarzy.