Prawie ćwierć miliona złotych. Wydanych z kieszeni podatników na dwie imprezy. Przez kastę i tylko dla kasty. Kasty PiS.
Politycy PiS i prawicowe media zarzucały Trybunałowi Konstytucyjnemu Andrzeja Rzeplińskiego „bizantyjskie rozpasanie”. Gdyby podzielić tę tezę, to TK Julii Przyłębskiej należałoby uznać za „Bizancjum+”. Podobnie jak nową KRS, która tak bardzo chce się odciąć od wizerunku „nadzwyczajnej kasty”, ale jej nie wychodzi.
Portal braci Karnowskich „wPolityce.pl” w maju 2017 r. (https://wpolityce.pl/polityka/340793-ujawniamy-tak-bawila-sie-kasta-za-pieniadze-publiczne-za-impreze-pozegnalna-rzeplinskiego-podatnicy-zaplacili-prawie-10-tys-zl) rozdzierał szaty z powodu rzekomej rozrzutności publicznych środków, jaką miała wykazywać się „kasta” trybunalska. Chodziło m.in. o koszt pożegnalnej kolacji dla sędziego i Prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego tuż przed jego przejściem w stan spoczynku. Sam catering miał kosztować 4350 zł. – Hulaj dusza, piekła nie ma! – pomstował Wojciech Biedroń na „bizantyjski styl życia” prof. Rzeplińskiego. – Za pożegnalne kolacje zaledwie siedmiu sędziów TK podatnicy zapłacili ponad 55 tysięcy złotych – podkreślał. W tej sytuacji dziwi milczenie portalu Karnowskich w kwestii rozrzutności Julii Przyłębskiej. O wiele większej rozrzutności.
Tak się bawią Przyłębska i goście. 180 tys. zł na koszt podatników
8 października 2018 r. w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie odbyła się dyskusja pt. „Rola sądu konstytucyjnego we współczesnym państwie”, na którą zapraszali Prezes TK i Dyrektor Zamku Królewskiego. W dyskusji, oprócz Przyłębskiej, wzięli udział prezesi sądów konstytucyjnych: Mołdawii, Ukrainy, Węgier, Gruzji i Litwy. Moderacją zajął się wybitny konstytucjonalista Bronisław Wildstein. Spotkanie w pięknych wnętrzach zamkowych kosztowało niemało. A precyzyjniej rzecz ujmując, ponad 180 tys. zł. Informację o wydatkach uzyskał z biura prasowego TK w trybie dostępu do informacji publicznej Piotr Rachtan, redaktor naczelny „Monitora Konstytucyjnego”. Zostałem przez red. Rachtana upoważniony do upublicznienia tej informacji, za co dziękuję. Z odpowiedzi TK wynika, że szczegółowo koszty rozłożyły się następująco (kwoty brutto):
1. Usługa tłumaczenia: 34 064,85 zł.
2. Bilety lotnicze: 32 358,65 zł.
3. Usługa cateringowa: 46 860 zł.
4. Usługa hotelowa: 6467,80 zł.
5. Wynajem Sali: 55 832,16 zł.
6. Usługa fotograficzna: 3200 zł.
7. Kwiaty: 1600 zł.
8. Wynagrodzenie moderatora (Bronisława Wildsteina): 1845 zł.
Łącznie daje to kwotę dokładnie 182 228,46 zł. W tym – przypomnijmy – blisko 47 tys. zł za sam catering. Naturalnie na wstęp do Sali Wielkiej mogli liczyć wyłącznie zaproszeni goście (m.in. premier Mateusz Morawiecki i spora grupa prawników wspierających PiS). Przeciętny Kowalski mógł o tym co najwyżej pomarzyć.
KRS też konferuje i wcina łakome kąski
Nie gorsza chciała być ostatnio nadzwyczajna kasta sędziów zasiadających w nowej Krajowej Radzie Sądownictwa. 7 grudnia 2018 r. w jej siedzibie odbyła się konferencja pt. „100-lecie niezawisłego wymiaru sprawiedliwości w Polsce” z udziałem m.in. kilku życzliwych PiS konstytucjonalistów oraz Nicolasa Baya – posła do Parlamentu Europejskiego reprezentującego eurosceptyczne Zjednoczenie Narodowe (d. Front Narodowy) Marine Le Pen (http://konstytucyjny.pl/maciej-pach-flirt-krs-z-eurosceptycznym-francuskim-frontem-narodowym/).
Mimo że na konferencję przyjechałem specjalnie z Krakowa, nie zostałem na nią wpuszczony pod pretekstem braku wolnych miejsc na sali (czemu przeczyła fotografia zamieszczona na twitterze przez sędziego Jarosława Dudzicza). Sprawę opisałem TUTAJ i TUTAJ. Po początkowych próbach przerzucenia na mnie odpowiedzialności za ten nieprzyjemny incydent zostałem w korespondencji mailowej z Biurem KRS przeproszony. W ocenie Biura doszło do nieporozumienia, a w konferencji w ogóle nie przewidziano udziału dziennikarzy jako sprawozdawców z jej przebiegu. Z odpowiedzi na pismo Biura RPO do KRS rzecznik prasowy tej drugiej, sędzia dr Maciej Mitera, potwierdził moją obserwację, że na liście zaproszonych gości jednak kilkoro dziennikarzy (m.in. bracia Karnowscy i Stanisław Janecki) się znalazło, ale nie w roli sprawozdawców. Pytanie na marginesie brzmi zatem: w jakiej roli się tam pojawili? Jako członkowie nadzwyczajnej kasty PiS pozyskani w ramach outsourcingu?
Impreza składała się z dwóch części z referatami przedzielonych koktajlem w Belwederze u Prezydenta Andrzeja Dudy. Na zakończenie konferencji przewidziano obiad w siedzibie KRS. Ani w koktajlu, ani w obiedzie nie zamierzałem uczestniczyć. Interesowały mnie wyłącznie referaty, co podkreślałem w poprzedzającej konferencję korespondencji z KRS i sędzią Miterą. O koszty organizacji koktajlu zapytałem Kancelarię Prezydenta i czekam na odpowiedź. Szybko natomiast przyszła odpowiedź z Biura KRS.
Koszt po stronie KRS (czyli bez koktajlu sfinansowanego przez Kancelarię Prezydenta) wyniósł 45 854,97 zł. Prelegentów nie wynagradzano. Rada pokryła natomiast wydatek w postaci przejazdu autokarami do Belwederu i z powrotem na Rakowiecką (2 268,00 zł). Usługa cateringowa opiewała z kolei na kwotę 18 097,50 zł. Biuro KRS przekazało mi szczegółowe menu, obejmujące:
Przekąski zimne:
– schab faszerowany pastą chrzanowo-jajeczną,
– rolada z kapłona z jarmużem, karmelizowaną gruszką i chilli,
– deska wędlin pieczonych i wędzonych według starodawnych receptur.
Dania główne gorące podawane w bemarach:
– karkówka w sosie myśliwskim z suszonym prawdziwkiem,
– roladki z kurczaka z gorgonzolą i świeżym szpinakiem,
– okoń smażony na sosie z zielonego pieprzu i cebuli cukrowej,
– pierogi z kapustą i grzybami,
– ziemniaki opiekane,
– kasza orkiszowa z pomidorami i grzybami,
– buraki zasmażane,
– surówki.
Zupy:
– zupa z szyjek rakowych z zacierkami i pieczonymi pomidorami,
– krem z pieczonych buraków z oliwą truflową i kolendrą.
Sałaty:
– sałatka z czerwonej fasoli z imbirem i polędwiczką wieprzową sous vide,
– sałata ze szpinakiem, pancettą, czosnkiem niedźwiedzim i parmezanem.
Dodatki:
– chrzan,
– grzyby marynowane,
– masło,
– bułeczki bankietowe,
– sos tatarski.
Deser:
– mix ciast domowej roboty,
– świeże owoce sezonowe cięte i w całości.
Napoje:
– kawa,
– herbata,
– woda gazowana,
– woda niegazowana,
– soki owocowe,
– cukier w saszetkach,
– śmietanka w dzbanuszkach,
– cytryna w plastrach.
Podsumujmy zatem:
Koszt cateringu podczas imprezy TK na Zamku Królewskim: 46 860 zł.
Koszt cateringu podczas konferencji w siedzibie KRS: 18 097,50 zł.
Łącznie: 64 957,50 zł.
A to tylko dwa obiady na koszt podatnika.
Koszt imprezy TK na Zamku Królewskim: 182 228,46 zł.
Koszt konferencji w siedzibie KRS: 45 854,97 zł.
Łącznie: 228 083,43 zł.
Prawie ćwierć miliona złotych. Wydanych z kieszeni podatników. Przez kastę i tylko dla kasty. Kasty PiS.
Maciej Pach
*Autor jest asystentem w Katedrze Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dziennikarzem portalu Konstytucyjny.pl. W tekście prezentuje wyłącznie własne poglądy.