Od Warszawy do Moskwy jest jakieś 1200 km. Niby głusz, ale już nie taka, jak Paryż. A jak jechać pociągiem, to wysiada się na Dworcu Białoruskim. A stamtąd, na piechotę, do ul. Twerskiej-Jamskiej. Twerska, bo Twer, jamska, bo jamszczycy, czyli wozacy ekskluzywni, z dorożkami na gumowych kołach. Bariny z Carstwa Polskiego przyjeżdżali, wynajmowali dwóch jamszczyków. Z przodu jechał barin, z tyłu – jego kapelusz. Czasy się zmieniły, na dostojników czekały już czajki. A teraz – nic. Niby blisko cywilizowanego świata, a jak daleko.
Winien jest jeden sędzia. Nie wiadomo kto zacz: niby zastępca I prezesa, a nie następca, ale sędzia, za którą działa niby jest, a nie jest prezesem.
I jeszcze coś: pracował w sądzie wojskowym jako podporucznik. A teraz się chwali, że pisał zdanie odrębne, żeby uwięzionych warchołów uznać za niewinnych. Czy to nie wstyd?
A popatrzcie na Ukraińców. Kiedy Janukowicz, przyzwoity prezydent i nasz przyjaciel, wyleciał z posady i nawet strzelanie na Majdanie mu nie pomogło, to przyzwoici sędziowie ukraińscy, którzy też wylecieli z posad, napisali do swoich kolegów w Rosji, a ci ich poparli, że to hańba, że niekonstytucyjne, tak kolegów sędziów z bratniego narodu na bruk wyrzucać. Bo przecież zawsze działali tak, jak lud chciał – w wolnych wyborach wybierając naszego przyjaciela. No to mają! To znaczy nie mają Krymu i mają-nie mają Donbasu. A od Moskwy coraz im dalej w stronę dziczy.
Sam Walery Dymitriewicz Zorkin i to W zgodzie z Podstawowymi Zasadami Organów Sądowniczych, przyjętymi na VII Kongresie ONZ o Zapobieganiu Przestępczości i Postępowaniu z Przestępcami,a także zgodnie z Europejską Kartą Statusu Sędziego za nimi się ujął.
Co prawda potem nasz Walery-maładiec pisze, że mianowani sędziowie nie mogą być zdjęci ze stanowiska bez ważkich podstaw, aż do obowiązkowej emerytury, ale przecież wy to umiecie interpretować, że aż miło na duszy się robi
Więc może pozbylibyście się tego sędziego nie wiadomo jakiego, tej zakały sądownictwa w cywilizowanym świecie?
Co prawda wasz szef to człowiek skromny, o żadne godności rządowe się nie ubiega, ale jakoś da sobie radę. Ustawami zmieni konstytucję. Już to robi. I cuda dzieją się z przestrzenią, droga od was do nas coraz krótsza.
Кузьма Кузьмич