Rada Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego wyraża stanowczy sprzeciw wobec działań władzy ustawodawczej i wykonawczej, które godzą w konstytucyjne gwarancje trójpodziału władz oraz zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziowskiej, w fundamentalną zasadę niezależności władzy sądowniczej od władzy politycznej.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych miało miejsce wiele działań o takim charakterze. Jednymi ze szczególnie jaskrawych i niebezpiecznych dla funkcjonowania Państwa Polskiego jako demokratycznego państwa prawa są unormowania ustawy o Sądzie Najwyższym z dnia 8 grudnia 2017 r. (z późn. zm.) prowadzące do skrócenia, zagwarantowanej w Konstytucji, długotrwałości kadencji sędziów tego Sądu (a także kadencji Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego, która upływa w dniu 30 kwietnia 2020 r.), zmiany ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, jak również modyfikacje ustawy o ustroju sądów powszechnych prowadzące do koncentracji w rękach Ministra Sprawiedliwości m.in. decyzji o odwołaniu lub powołaniu prezesów sądów.
Rada Wydziału w pełni popiera stanowisko wyrażone w uchwałach Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2018 roku i w uchwale Zgromadzenia sędziów apelacji katowickiej z dnia 25 czerwca 2018 roku, a także przypomina, że prawnicy czynnie zaangażowani w demontaż zasad demokratycznego państwa prawa oraz gwarancji należytej ochrony obywateli przez niezależne sądy powinni liczyć się z poważnym zagrożeniem dla swojej zawodowej i obywatelskiej reputacji, mogącym w przyszłości istotnie zaważyć na ocenie ich zdolności do należytego wywiązywania się z obowiązków związanych z wykonywaniem zawodów i funkcji zaufania publicznego.
Godne pochwały, ale proszę jeszcze wyrazić sprzeciw (i zacząć działać!) wobec ściągania na kolokwiach i egzaminach przez studentów Uniwersytetu Śląskiego, bo takie sytuacje są na porządku dziennym. O plagiacie nawet nie wspomnę.
(Zapewne mój komentarz zostanie usunięty – trudno.)
@Krio.oporny Byłeś, widziałeś coś, czego nie ma na innych uczelniach? Ja kończyłem, zawsze uczciwie, a zdarzali się nieuczciwi jak wszędzie.