J. Kaczyński tak bardzo nie znosi UE, a ordynację zmienia, żeby jak najwięcej jego ludzi weszło do parlamentu europejskiego. Będą zmieniać Europę? Ej, nie, chodzi o finansowe nagrody dla swoich.
* * *
A skoro o finansach mowa: 140 miliardów euro dostała Polska od UE w latach 2004-2017.
* * *
Wydawało się, że przeklęta triada Dmowskiego, „Niemcy, Rosja i kwestia polska” już dawno nie istnieje, że zastąpiła je Polska w Europie. Szczególnie, że Niemcami rządzi od lat Polka z pochodzenia (Merkel to Kaźmierczakówna).
* * *
Mamy wybór: albo Europa jądra, z Polską i innymi nowymi członkami na marginesie, albo wspólnota wartości podlana finansowym sosem, albo mały kraj, na którym można robić interesy, jak to już przez całe dekady robiono.
* * *
Jest jeszcze jeden wybór: Europa, albo Międzymorze z lekko przeniesioną stolicą: do Moskwy. Całkiem niezła perspektywa, znów będzie można mówić, że nie jesteśmy winni, że za wszystko odpowiada Kreml.
Czesław Marian Ogórek