26 marca na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego ukazał się ważki komunikat, wart przytoczenia w całości:
22 marca 2018 r. w imieniu Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej sędzia TK Jarosław Wyrembak uczestniczył w uroczystej mszy świętej w intencji Henryka Sławika w kościele pw. Świętego Krzyża.
Eucharystii w intencji zasłużonego Ślązaka w Bazylice przewodniczył ks. kard Kazimierz Nycz. W mszy wzięli udział także przedstawiciele władz państwowych. Uroczystość odbywała się w asyście honorowej Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Liturgię ubogacił śpiewem Narodowy Zespół Pieśni i Tańca Śląsk.
Trybunał Konstytucyjny w ten sposób włączył się w ważną debatę o Polakach, ratujących w czasie wojny żydowskich współobywateli (Henryk Sławik na Węgrzech pomógł uratować ok. 5000 polskich Żydów, za co pośmiertnie – zginął w Mauthausen – został uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata).
Prawdę mówiąc, gdyby pan dr hab. Jarosław Wyrembak prywatnie uczestniczył w nabożeństwie, nic by nikogo to nie mogło obchodzić. Jednak trybunalski dubler (choć następca dublera – prof. Henryka Ciocha – powinien jakoś inaczej się nazywać, może – tripler?) został posłany do kościoła służbowo, bo „w imieniu” osoby uważającej się za prezesa Trybunału. Może miało to ubogacić wizerunek sądu konstytucyjnego, który od jakiegoś czasu marnie działa i właściwie zamienił się w atrapę, albo też udział w mszy w intencji Sprawiedliwego to jakiś znak, jakiś sygnał zapowiadający rozstrzygnięcie wniosku Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o IPN.
Kto wie, o co tu chodzi… Na pewno trzeba oczekiwać więcej takich komunikatów, bogactwo patriotycznych imprez, wydarzeń i akademii ku czci będzie rosło i skromne zasoby ludzkie Trybunału Konstytucyjnego mogą nie wystarczyć.
Warto może zawczasu sięgnąć do jakiejś agencji pracy tymczasowej?
Piotr Rachtan
Śmieci się gromadzą, będzie wysypisko.