Minister Sprawiedliwości wszczął procedurę odwołania ze stanowisk 12 prezesów i wiceprezesów szeregu sądów rejonowych objętych obszarem właściwości Sądu Okręgowego w Krakowie i poinformował Kolegium SO w Krakowie o zamiarze odwołania z funkcji:
- Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórze w Krakowie sędziego Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórze w Krakowie Marcina Cichońskiego;
- Wiceprezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej-Huty w Krakowie sędziego Sądu Rejonowego Łukasza Felisiaka;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej sędzi Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej Izabelę Fluder;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Miechowie sędziego Sądu Rejonowego w Miechowie Jarosława Koczańskiego;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Wadowicach sędzi Sądu Rejonowego w Wadowicach Karolinę Miklaszewską;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Wieliczce sędzi Sądu Rejonowego w Wieliczce Ewę Motyczyńską-Pałys;
- Wiceprezesa Sądu Rejonowego w Myślenicach sędzi Sądu Rejonowego w Myślenicach Lucynę Podsadecką;,
- Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa Nowej-Huty w Krakowie sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Macieja Pragłowskiego;
- Prezesa Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Piotra Skrzyszowskiego;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Chrzanowie sędziego Sądu Rejonowego w Krakowie Rafała Sobczuka;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Myślenicach sędzi Sądu Rejonowego w Myślenicach Małgorzatę Święch;
- Prezesa Sądu Rejonowego w Olkuszu, sędziego Sądu Rejonowego w Olkuszu Wojciecha Trzaskę.
Minister Sprawiedliwości zwraca uwagę na fakt, że w okresie sprawowania funkcji Ministra Sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę, w 2017 r., doszło do zmiany przepisów Ustawy o ustroju sądów powszechnych, która z jednej strony umożliwiła arbitralne odwoływanie przez Ministra Sprawiedliwości w ciągu 6 miesięcy prezesów i wiceprezesów sądów, a z drugiej wyeliminowała wpływ organów samorządu sędziowskiego na wybór ich następców (co pozostaje w sprzeczności z konstytucyjnym standardem niezależności sądownictwa). Doprowadziło to do sytuacji, w której na stanowiska prezesów i wiceprezesów sądów Minister Sprawiedliwości zaczął wyznaczać osoby nieposiadające wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego.
Kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, który został zastąpiony kluczem lojalności wobec czynnika politycznego.
Uzyskanie powołania na funkcję prezesa sądu w budzącym zasadnicze wątpliwości konstytucyjne trybie ma szczególne znaczenie przy stwierdzeniu powiązania tak powołanej osoby z przedstawicielami władzy wykonawczej bądź przedstawicielami określonych grup politycznych. Istnienie tego rodzaju zależności godzi w niezależność władzy sądowniczej i nie daje gwarancji prawidłowego wykonywania zadań przez prezesów sądów, zgodnie z dobrem i interesem wymiaru sprawiedliwości.
Zdarzało się, że powołani w tym trybie prezesi sądów, realizując politykę byłego Ministra Sprawiedliwości używali wobec stosujących prawo europejskie sędziów administracyjne środki represji polegające m.in. na nieuzasadnionym przenoszeniu pomiędzy wydziałami, czy 30-dniowym zawieszeniu w pełnieniu obowiązków.
Sądy okręgu krakowskiego to wręcz modelowy przykład układu, w którym w okresie ostatnich 5 lat o awansach na stanowiska kierownicze decydowały nie względy merytoryczne, czy doświadczenie menedżerskie kandydatów, ale układ personalnych powiązań, a także wzajemna wymiana przysług, gdzie punktem zwrotnym w karierze wielu sędziów było udzielenie poparcia kandydatom do utworzonej w sędziowskiej części w sposób niezgodny z Konstytucją i standardami międzynarodowymi Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 r.
O ile sam fakt udzielenia poparcia kandydatowi do KRS przez sędziów orzekających na obszarze właściwości sądu, z którego wywodzi się kandydat jest zrozumiały o tyle już to, że dla wszystkich z wymienionych osób fakt ten stanowił trampolinę do błyskawicznej kariery (przy czym sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka nie wyłączała się od głosowania w KRS nad kandydaturami tych osób z wymienionej grupy do sądów wyższej instancji) wskazuje na istnienie swoistego „układu zamkniętego” wzajemnych powiązań, które zastąpiły względy merytoryczne w procesie wyboru kandydatów na kierownicze stanowiska w sądownictwie.
Znamienne jest również, że spośród osób, które podpisały listę poparcia sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej praktycznie każda stała się beneficjentem czy to promocji na stanowisko funkcyjne bądź na delegacje ministerialne wiążące się z wyższymi zarobkami, na co bezpośredni wpływ jako była prezes Sądu Okręgowego w Krakowie a obecna przewodnicząca nieprawidłowo ukształtowanej KRS miała właśnie sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Szereg osób powołanych w opisanym trybie na kierownicze nie miało wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego, przez co na normalnych zasadach nie miałyby one możliwości objęcia funkcji na tak wczesnym etapie kariery.
Zgodnie z art. 27 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2023 r., poz. 217 ze zm. – dalej ,,u.s.p.”) prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez Ministra Sprawiedliwości w toku kadencji m.in. w przypadku gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości. W ocenie Ministra Sprawiedliwości w odniesieniu do wymienionych osób, spełniona jest wskazana wyżej podstawa do odwołania ich z zajmowanych stanowisk funkcyjnych.
W związku z wszczęciem procedury odwołania z zajmowanych stanowisk funkcyjnych, sędziowie wymienieni w komunikacie zostali zawieszeni w pełnieniu czynności.