Radosław Januszewski: Chory kryminalista

5
(3)

On biedny, on chory, on leży w szpitalu…
Tak o Gierku, kiedy lud się go wyparł, śpiewał Trzeci oddech kaczuchy.

Ale to było o Gierku, o Chronosie, który dał ludowi posmak Zachodu – i to nie tylko coca colę i gitany, ale też po prostu przekupywał ludzi pieniędzmi z pożyczek od banków z Zachodu. Potem pieniędzy zabrakło i wódz trafił do szpitala.

A teraz?

Cóż, jeden z dwóch leży w szpitalu, karmią go przez nos, bo ogłosił głodówkę. A wystarczyło, żeby nie popełniał przestępstw, nie fałszował dokumentów, bo chciał się pozbyć partii wtedy współrządzącej.

Na co teraz liczy ten kryminalista? Jeśli na litość, to ma rację, jesteśmy litościwi, jesteśmy, jak to powiedział jego wódz, „ludzkimi panami”. Na nic więcej nie może liczyć.

Aha, każde z nas może powiedzieć o czynie, że jest czynem kryminalnym. O człowieku, że jest kryminalistą, może powiedzieć tylko sąd. Powiedział. I skoro kryminalista jest taki chory, to bądźmy litościwi.

Radosław Januszewski

Print Friendly, PDF & Email

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 5 / 5. Vote count: 3

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments