Depozyt sądowy (art. 692 i nast. kpc) to rzetelna instytucja – trudno w niej złożyć pieniądze, a jeszcze trudniej je wyjąć. Mają tam porządną opiekę, a na wszystko potrzebne są dokumenty. Coś jak solidna parowozownia, gdzie każdy wjazd i wyjazd podlega kontroli. Pamiętam zdziwienie, gdy nad hangarem dla lokomotyw na jednej ze stacji kolejowych rosyjskiej Północy zobaczyłem napis ДЕПО (DEPO).
Echo decyzji pewnego organu w mailu nadesłanym przez Petrusa Suma: „Ostatnio wyraźnie nie doceniłem ciała chcącego być Trybunałem Konstytucyjnym RP, a zwłaszcza słynącej z subtelności, rzetelności i dobrych manier Krystyny P., która w służalczości swej pobiła kolejny rekord prędkości, wydając na wniosek niejakiego Barskiego postanowienie zabezpieczające w ciągu dwóch dni. Rekord ten trudno będzie pobić, choć w przypadku tego niby-organu mogę sobie wyobrazić wydawanie niby-orzeczeń jeszcze przed złożeniem wniosku lub skargi.”
Powstał Komitet Obrony Więźniów Politycznych z udziałem doradców prezydenta Dudy: Pobożego i Żaryna. Na jego portalu można przeczytać apel o Order Orła Białego dla Wąsika i Kamińskiego (Kaczyński mówił wcześniej ogólnikowo o „najwyższym odznaczeniu państwowym”). Sprawa przesądzona. Albo przesadzona.
O losie mandatów sejmowych obu wyżej wymienionych skazanych wypowiedział się prof. Mirosław Wyrzykowski w wywiadzie dla „Wyborczej” (14.1.br.): „Wygaszenie nastąpiło w sposób prawidłowy, co potwierdził sąd. Nie ma żadnego znaczenia wypowiedź struktury, która nie jest sądem.” Szło o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Struktura, która mówi.
Zaradkiewicz, szef Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury z nominacji eksministra Ziobry, po niespełna dwóch miesiącach urzędowania w Krakowie, złożył rezygnację. I uzasadnił: winny jest minister Bodnar. Tylko czekać, jak studenci wyjdą na ulice w obronie ukochanego rektora.
Yourcenar (Marguerite) w eseju o życiu i twórczości Kawafisa (Konstandinosa) napisała, że poeta „przez długi czas pracował jako urzędnik, a następnie jako kierownik wydziału w Ministerstwie Robót Publicznych i jako makler na Giełdzie Aleksandryjskiej.” Wiedząc, że ateńskie biuro Kawafisa zajmowało się melioracją, nie dziwi nas, że Herbert (Zbigniew) po ukończeniu prawa pracował w warszawskim Centralnym Zarządzie Torfowisk.
Termin rzymskiego prawa cywilnego – dos – znajduje wyjaśnienie w poniższym dziewięćsile:
D O S
S P A
D E K
Skrutator – tak przed laty nazywano osobę liczącą głosy na zebraniu. To słowo, obecnie nieużywane, liczy na naszą uwagę przy tworzeniu komisji skrutacyjnych.
Ą ma mocną pozycję w polszczyźnie. Zwłaszcza teraz, kiedy trwa zimowy bój o sądownictwo, a sprawy sadownictwa ożyją dopiero z wiosną.
Dziennik Ustaw nr 1, poz. 1. i 2 z 1944 r. (wydany w Londynie), zawierający budżet polskich władz na emigracji, podaje m. in. obsadę urzędów. Ilość osób zatrudnionych: 956, w tym w kancelarii Prezydenta RP: 10. Wydatki na rok 1944 opiewały na 13.873.490 funtów szterlingów, na Ministerstwo Sprawiedliwości przypadało 46.350 funtów.
Osiem na wznak to symbol nieskończoności: 8 / ∞. Chociaż PiS po ośmioletnich rządach poległ w wyborach, zwolennicy tej partii nieustannie stawiają na wieczność. Stąd ich wyliczane w nieskończoność pretensje o wszystko…
W sztuce Dürrenmatta „Proces o cień osła” – obraz awantury, zakończonej procesem. Szło o to, czy klient wypożyczający kłapoucha mógł przespać się w jego cieniu w ramach opłaty czy też musiał za tę przyjemność dopłacić. Spór oparł się o sąd w Abderze, której mieszkańcy w antycznej Grecji mieli etat bohaterów wielu facecji. Sprawę musiał rozstrzygnąć sąd w składzie dziesięcioosobowym. Wynik? Odsyłam do lektury.
Yob w angielskim slangu to chamski młodzieniaszek. Kiedy zaczyna niszczyć mienie lub porządek publiczny, wtedy staje się zeń hooligan (stąd nasz chuligan).
Marian Sworzeń
prawnik, pisarz, członek PEN Clubu