Radosław Januszewski: Kaczor Donald to kaczor Donald, to kaczor Donald, to kaczor Donald…

5
(2)

A Ruski to Ruski i nic tego nie zmieni. Teraz dobijają swoich rannych, w czasie powstania listopadowego też dobijali. Rabują swoich rannych i zostawiają ich, a czasem za ręce, albo za nogi ciągną za swoje linie. Kiedy wyzwalali (niech im będzie – wyzwalali) Kraków, to kiedy przeszli, na krakowskiej ziemi leżały dziesiątki trupów i półtrupów żołnierzy armii wyzwolicielki. Teraz w Iłowajsku stworzyli korytarz humanitarny: zbombardowali ten korytarz, a 300 ukraińskich żołnierzy rozstrzelali. W czasie drugiej wojny czeczeńskiej też tworzyli korytarze humanitarne: ich właśni ludzie, wzięci do niewoli przez bojewikow, mieli wrócić do swoich; spłonęli żywcem w samochodach razem z Czeczenami, którzy uwierzyli i wieźli Rosjan.

Ich lekarze i pielęgniarki dokonywali cudów poświęcenia dla rannych, ale zawsze znalazł się jakiś drań (np. marszał Żukow), który temu przeszkodził, bo czołgi mają pierwszeństwo przed furmankami z rannymi.

Dlaczego tacy są? Pewnie nie chcą się wyróżniać z tłumu, bo to niebezpieczne: jakeś taki szlachetny to ci tak dołożymy, że ruski miesiąc popamiętasz (a w kalendarzu juliańskim długie są te miesiące, oj długie.)

Radosław Januszewski

Zdjęcie ilustrujące: Marszałek Georgij Żukow w pełnej krasie w 1960 r., autor nieznany,  źródło: Wikimedia Commons

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 5 / 5. Vote count: 2

No votes so far! Be the first to rate this post.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments