Wydawało się, że to będzie rutynowa, prosta sprawa. Pięcioosobowy skład (Mariusz Muszyński – przewodniczący, sędziowie TK Piotr Pszczółkowski – sprawozdawca, Stanisław Piotrowicz, Bartłomiej Sochański, Jakub Stelina) miał 10 maja wydać wyrok w sprawie K 17/19 wniesionej z wniosku Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Służby Granicznej dotyczącego wyłączenia prawa funkcjonariuszy Straży Granicznej do otrzymywania zwiększonej stawki rekompensaty pieniężnej za pracę w godzinach nadliczbowych oraz całkowitego pozbawienia tej rekompensaty funkcjonariuszy uprawnionych do dodatku funkcyjnego.
Trybunał miał zatem zbadać zgodność przepisów ustawy o Straży Granicznej z odpowiednimi artykułami Europejskiej Karty Społecznej sporządzonej w Turynie 18 października 1961 r.
Sprawa na pozór jak wiele okazała się dla Trybunału kłopotliwa. 10 maja odwołano ogłoszenie wyroku bez podania powodów. Podobno jeden z sędziów nie stawił się na rozprawę.
Wkrótce na wokandzie pojawił się nowy termin – 24 maja godz. 10:30.
O wyznaczonej porze rozpoczęła się internetowa transmisja z Trybunału. Jak wiadomo, ani media, ani publiczność od czasu przejęcia kierownictwa Trybunału przez sędzię Julię Przyłębską nie są na „publiczne” rozprawy wpuszczane. Jedyną możliwość obserwowania przebiegu rozpraw zapewniają transmisje. Które, jeśli nawet są archiwizowane, to nie do publicznego użytku.
Wróćmy teraz na salę rozpraw. O 10:30 pojawił się samotny dr hab. Mariusz Muszyński. W tym momencie transmisja została przerwana.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w pięcioosobowym składzie wystąpiły rozbieżności i niektórzy sędziowie nie wykazali woli uczestniczenia w ogłoszeniu wyroku. Znawcy życia trybunalskiego uważają, że Julia Przyłębska usilnie stara się, aby sprawę rozpatrzył pełny skład. A sama przecież wyznaczyła skład pięcioosobowy i to, jak to u niej – przemyślany, unikając rozpoznawania spraw w pełnym składzie, nawet, jak się do tego nadają.
O dalszym biegu sprawy K 17/19 będziemy informować. O ile coś do publicznego obiegu zza bram Trybunału się przedostanie.