Od kilkunastu dni uchodźczynie i uchodźcy z Afganistanu koczują na granicy polsko-białoruskiej. Polska Służba Graniczna nie zezwala im na wejście do naszego kraju a służby białoruskie uniemożliwiają wycofanie się – piszą ostrowieccy członkowie Unii Młodych w apelu do premiera Morawieckiego.
Polski rząd, naruszając przepisy prawa, nie zastosował się do postanowienia ETPC. Kolejny raz wydaje niezgodne z przepisami wyższej rangi rozporządzenia, tj. rozporządzenie MSWiA o zawracaniu do linii granicy państwowej, nie respektując podstawowych wolności i praw człowieka. Tego typu działania są zwyczajnie nieludzkie. Uchodźczynie i uchodźcy z Afganistanu koczujący na granicy polsko-białoruskiej żyją w skrajnie ciężkich warunkach, nie są zaspokajane ich podstawowe potrzeby życiowe. W tym momencie priorytetem polskiego rządu powinno być udzielenie niezbędnej pomocy tym osobom, a nie przerzucanie odpowiedzialności na stronę białoruską bądź jeszcze większe utrudnianie ich sytuacji.
Dalsze trwanie tak opisanej sytuacji jest niedopuszczalne, dlatego apelujemy do Pana Premiera o niezwłoczne podjęcie stosownych działań, mających na celu zapewnienie podstawowych potrzeb życiowych oraz godnego i humanitarnego traktowania osobom przebywających na granicy polsko-białoruskiej.
apel_unia_młodych (1)31 sierpnia pan premier odpowiedział na ten i inne apele o stosowne działania humanitarne wnioskiem do Andrzeja Dudy o wprowadzenie stanu wyjątkowego w pasie przygranicznym z Białorusią. Kiedy prezydent dokument podpisze, a Sejm – zatwierdzi (większością bezwzględną) – nikt nie będzie mógł się zbliżyć do „zony”. Co się w niej będzie działo – wiedzieć będą tylko służby mundurowe, tak chętnie poczynające sobie z uchodźcami jak strażnicy z eksperymentu Zimbardo z więźniami. Okoliczna ludność ze strachu nie puści pary z gęby. I o to właśnie wyelegantowanemu światowcowi z Alej Ujazdowskich chodzi – błotnisty skrawek Rzeczpospolitej zamieni on w jądro ciemności, skąd nie wydostanie się żadne błaganie o człowieczą pomoc. [pr]
