Przedstawiamy – za serwisem www.iustitia.pl – postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach sygn. akt IV Cz 451/20 z dnia 18 marca 2021 r. w składzie Przewodniczący Sędzia SO Krystian Markiewicz (spr.) o przedstawieniu pytań prejudycjalnych Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Sąd w swoim postanowieniu pyta o legalność powołania wszystkich sędziów, którzy otrzymali rekomendację powołanej przez PiS Krajowej Rady Sądownictwa. Jeden z członków składu orzekającego w sprawie IV Cz 451/20 został powołany na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w okolicznościach budzących wątpliwości, a które są podstawą do sformułowania wskazanych w sentencji postanowienia pytań prejudycjalnych. To sędzia Agnieszka Zachariasz-Kawaler, która wystartowała w konkursie do sądu okręgowego i otrzymała pozytywną rekomendację neoKRS. Sędzia miała jednak nie otrzymać rekomendacji zgromadzenia sędziów apelacji. katowickiej. Mimo to została w listopadzie 2020 roku powołana przez Prezydenta Andrzeja Dudę na sędziego Sądu Okręgowego w Katowicach.
Sędzia Krystian Markiewicz postanowił zawiesić postępowanie i wysłać pytania prejudycjalne do unijnego trybunału. Sędzia pyta w nich między innymi o to, czy można mówić o legalnym sądzie, jeśli w jego składzie znalazły się osoby powołane przez neoKRS, skoro „obecna KRS wybrana sprzecznie z polskimi przepisami konstytucyjnymi i ustawowymi nie jest organem niezależnym i nie zasiadają w niej przedstawiciele środowiska sędziowskiego powołani w jej skład niezależnie od władzy wykonawczej i ustawodawczej (…)” –
Duża część sędziowskiego środowiska uważa, że neoKRS nie ma prawa wydawać uchwał w przedmiocie powoływania sędziów i podważa legalność powołania samej Rady. Z tego powodu część prawników podważa status sędziów powołanych z rekomendacji neoKRS.
Jak podkreśla Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Iustitia „Sprawa może dotyczyć około tysiąca sędziów w Polsce” . Dodał, że „Żadna nominacja z naruszeniem prawa nie zasługuje na ochronę prawa, bezprawie nie zasługuje na ochronę.”.
Wysyłając pytania do TSUE, sędzia Markiewicz złożył wniosek o rozpatrzenie ich w trybie przyspieszonym. Jeśli Trybunał się na to zgodzi, do rozprawy może dojść za kilka miesięcy.