Ostatnio nasza koleżanka z wydziału, w którym od kilku lat wspólnie pracujemy sędzia Ewa Maciejewska otrzymała pismo od Prezesa Sądu Okręgowego w Łodzi z informacją, że zamierza on ją odwołać ze stanowiska zastępcy przewodniczącego wydziału. Ewa oczywiście odpowiedziała i ta odpowiedź była znakomita – pisze w poście na swoim profilu FB sędzia Katarzyna Wesołowska-Zbudniewek
My, sędziowie również nie mogliśmy pozostać bierni, bo są sytuacje kiedy milczeć po prostu nie wolno!
Zwróciliśmy się do Pana Prezesa z apelem o nieodwoływanie Ewy. Naszym zdaniem Ewa znakomicie radzi sobie na stanowisku zastępcy przewodniczącego wydziału.
To zwykły gest solidarności z naszej strony, bo solidarność to jeden obok drugiego, to głośne powiedzenie – nie zgadzam. Tak też stało się i w tym wypadku. Stoimy murem za naszą koleżanką
Ewa jesteśmy z Tobą!
Pan Prezes
Sądu Okręgowego w Łodzi
Michał Błoński
W związku z Pana pismem z dnia 31 grudnia 2020r skierowanym na ręce sędziego Ewy Maciejewskiej, w którym informuje Pan, że zamierza odwołać Panią sędziego z funkcji zastępcy przewodniczącego I Wydziału Cywilnego, my sędziowie orzekający w w/w wydziale zgłaszamy stanowczy sprzeciw wobec zamiaru podjęcia takiej decyzji.
Pani sędzia Ewa Maciejewska pełni funkcję zastępcy przewodniczącego począwszy od marca 2015r i w naszej ocenie wykonuje ją bez zarzutu zarówno pod względem prawidłowej organizacji pracy w wydziale, jak też w zakresie współpracy z podległym jej personelem administracyjnym i z sędziami. Dlatego też decyzję Pana Prezesa odbieramy jako decyzję ściśle personalną, a nie merytoryczną. Takie też wnioski płyną po analizie treści pisma skierowanego na ręce Pani sędzi.
Przede wszystkim pragniemy z całą mocą podkreślić, że Pani sędzia Ewa Maciejewska w żaden sposób nie nakłaniała nas, sędziów orzekających w wydziale, do podejmowania decyzji o ewentualnym odwoływaniu sesji i posiedzeń w związku z ogłoszoną przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” akcją solidarnościową w związku z odsunięciem od orzekania sędziego Igora Tulei.
Oświadczamy z cała mocą, że decyzje te podejmowaliśmy i ewentualnie będziemy podejmować samodzielnie, w zgodzie z własnym sumieniem i po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.
Jednocześnie informujemy, iż w naszej ocenie nie jest prawdziwe twierdzenie zawarte w Pana piśmie, jakoby przez odwołanie sesji naruszone zostało prawo obywateli do sądu, gdyż odwołane sesje zostały przeniesione o 1-2 dni w stosunku do pierwotnego terminu.
Informujemy również Pana Prezesa, że do dnia sporządzenia niniejszego pisma nie wpłynęła do wydziału żadna skarga z tytułu przeniesienia terminu rozprawy, a koszty związane z odwołaniem rozpraw są minimalne.
Zupełnie nie jest zaś zrozumiały argument, że odwoływanie sesji i posiedzeń w związku z akcją solidarnościową obniżyło autorytet wymiaru sprawiedliwości. Argument ten nie znajduje potwierdzenia, ani w postawie pani sędziego Ewy Maciejewskiej, ani też w podjętych przez nią działaniach.
W konsekwencji pismo Pana Prezesa odbieramy jako szykanę wobec naszej koleżanki za jej dotychczasową postawę i otwarte przeciwstawianie się zmianom w wymiarze sprawiedliwości i przez władze wykonawcze. Naszym zdaniem znalazł Pan po prostu pretekst, aby pozbawić niepokornego sędziego z dotychczasowej funkcji.
Pragniemy podkreślić, że sędziowie jak i inni obywatele mają prawo do wyrażania sprzeciwu, a szczególnie w sytuacji kiedy działania władzy zagrażają podstawowemu prawu obywateli – prawu do rozpoznania sprawy przez niezależny sąd i niezwisłego sędziego. Ze swojego prawa do sprzeciwu korzysta też pani sędzia Ewa Maciejewska uczestnicząc, jak i wielu innych sędziów, w licznych akcjach protestacyjnych, co nie znaczy, że winna ponosić konsekwencje służbowe za tego typu działalność.
W związku z tym zwracamy się z apelem o nieodwoływanie naszej koleżanki z dotychczas pełnionej przez nią funkcji.
Do wiadomości:
-sędziowie i pracownicy I Wydziału Cywilnego SO w Łodzi
– członkowie Kolegium Sądu Okręgowego w Łodzi