Zwolennicy Prezydenta często podkreślają jego umiejętność długiego przemawiania z głowy, bez kartki. Upatrują w tym wielką wartość, świadczącą o przewadze Andrzeja Dudy nad politykami opozycyjnymi, np. konkurentami w wyborach prezydenckich. Nieustannym admiratorem Prezydenta przemawiającego z pamięci jest np. Joachim Brudziński.
Przyłączając się do tego podziwu chciałbym jednak zauważyć, że omawiana zdolność, choć może nieczęsta, nie jest wyjątkowa.
Starsi mieszkańcy Krakowa pamiętają zapewne z epoki przedinternetowej Panią z okienka informacji kolejowej na Dworcu Głównym PKP. Otóż, ta Pani udzielała informacji pasażerom z głowy, bez sięgania do rozkładu jazdy. Nocny pociąg do Głowna ? Proszę bardzo ! Pospieszny do Kępna ? Proszę notować. I tak dalej…
Dodam jeszcze z rozrzewnieniem, że Pani z okienka informacji PKP:
1. zawsze mówiła prawdę;
2. wypowiadała się na temat;
3. nie podnosiła głosu;
4. panowała nad mimiką twarzy;
5. nie obrażała pasażerów, nawet jak byli sędziami.
Stanisław Biernat