Kim był Tomasz Morus, wie każdy – autorem „Utopii”. Dzieła przebrzmiałego? W żadnym wypadku, co postaram się wykazać. Otóż ciało ustawodawcze Utopii miało zasadę, „aby wniosków przedłożonych nie rozpatrywać tego samego dnia, lecz na następnym posiedzeniu”. Uzasadniali to odwołaniem do ludzkiego charakteru, bowiem „tym sposobem nikt nie jest narażony, aby najpierw mówić nieopatrznie, co mu ślina na język przyniesie, a potem dopiero szukać argumentów raczej na obronę własnego zdania, niż tego co jest zgodne z dobrem ogółu” (przeł. K. Abgarowicz, Lublin 1993). U nas jest całkiem inaczej. Nie tylko utopijny dzień został zastąpiony polską nocą AD 2020, ale posłowie PiS wręcz uwielbiają składać wnioski około północy, by poddawać je pod głosowanie kilka godzin potem. Rugując w ten sposób rozsądne pomysły rodem z Utopii, święcie wierzą, że twardo stąpają po ziemi.
Ano prawda! Nikt do tej pory nie powiedział załodze, że w południe może przez 10 minut modlić się lub wyciszyć. O takim właśnie zaleceniu prezesa jednego ze śląskich sądów (personaliów nie podaję, gdyż dba o to wystarczająco) dowiedziałem się z mediów. Autor decyzji, zachowując skromność, powiedział, że zachęciła go do tego „grupa pracowników”. Co o tym myśleć? Skoro akcja dotyczyła tylko jednego dnia (25 marca), zgoda, niechaj to świadczy o samoograniczeniu pana prezesa. Ale co się stanie, gdy owa wpływowa „grupa” zażąda więcej? Co wtedy zrobi prezes? Podwoi, potroi … te minuty? Ot, sądowe dylematy w mieście S.
Ryszard Terlecki, poseł PiS i wicemarszałek Sejmu, w wywiadzie radiowym nazwał apel Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o bojkot wyborów „idiotyzmem i działaniem antydemokratycznym”. Wypowiadając to miał zupełną rację, tyle że … pomylił adresata. Już niedługo, gdy wybory zostaną odwołane, okaże się, iż to jego stanowisko, wzmocnione groźbami o wprowadzeniu komisarzy, było „idiotyzmem i działaniem antydemokratycznym”. Słowa wracają. Również te z eteru.
Albo-albo, trzeciego rozwiązania nie ma – albo będą wybory 10 maja, albo ich tego dnia nie będzie. Taką próbą wprowadzenia trzeciej drogi była niedawna nowela przepisów wyborczych poprzez dopuszczenie głosowania korespondencyjnego. Wnioskodawcami byli ci sami co wcześniej taką możliwość z kodeksu wyborczego usunęli. Jedno z drugim nijak nie koresponduje.
Marian Sworzeń
prawnik, pisarz, członek PEN Clubu – autor książek „Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą”, „Opis krainy Gog”, „Czarna ikona – Biełomor. Kanał Białomorski. Dzieje. Ludzie. Słowa”.
