Zarekwirowanie projektora, który miał wyświetlić film „Tylko nie mów nikomu”, nie miało podstawy prawnej

0
(0)

Trwa wymiana listów między Rzecznikiem Praw Obywatelskich a policją w sprawie zarekwirowanego 13 maja projektora, służącego do wyświetlenia filmu „Tylko nie mów nikomu” na fasadzie budynku przy ul, Długiej w Warszawie.

  • Policja zarekwirowała projektor, za którego pomocą na fasadzie budynku przyległego do Katedry Polowej WP miał być wyświetlony film „Tylko nie mów nikomu”
  • Za podstawę działań przyjęto artykuł Kodeksu wykroczeń, mówiący o wystawieniu na widok publiczny w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ”ogłoszenia, plakatu, afiszu, apelu, ulotki, napisu lub rysunku”
  • RPO zwraca uwagę, że nie może to być podstawą czynności, bo film nie jest wymieniony w tym artykule
  • Z Konstytucji wynika że odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia

13 maja 2019 r. policja zarekwirowała projektor multimedialny należący do osób, które chciały zorganizować publiczny pokaz głośnego filmu dokumentalnego Tomasza Sekielskiego na fasadzie budynku, który przylega do Katedry Polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej w Warszawie. Jako podstawę działań policjanci podali wtedy art. 63a § 1 Kodeksu wykroczeń.

Stanowi on: „Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”. W razie wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów służących do jego popełnienia oraz do 1500 zł nawiązki lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.

Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, że odpowiedzialności za wykroczenie podlega tylko ten, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy. W tej sprawie trudno mówić o takiej  szkodliwości. Wyświetlenie filmu było związane z toczącą się intensywną debatą na temat skutecznej ochrony praw dziecka. Nie bez znaczenia jest fakt, że ostatecznie do emisji nie doszło. Trudno więc uznać, że miało miejsce naruszenie porządku publicznego, który jest przedmiotem ochrony art. 63a Kw.

W ocenie Rzecznika sprawa ma istotne znaczenie z punktu widzenia wolności słowa. Przepisy Kodeksu wykroczeń powinny być wykładane zgodnie z art. 54 ust. 1 Konstytucji, który zapewnia każdemu wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji oraz art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Swoboda wypowiedzi obejmuje nie tylko jej treść, ale również formę. Jak wskazuje Europejski Trybunał Praw Człowieka, uczestnicy debaty publicznej mogą sobie pozwolić na pewien stopień nieumiarkowania. Dotyczy to również wypowiedzi, które posługują się nawet przesadzonymi i mało eleganckimi środkami ekspresji.

RPO spytał Komendanta Stołecznego Policji czy art. 63a Kw faktycznie był podstawą działań policji. W  odpowiedzi z 28 maja komendant potwierdził to.

Teraz w piśmie do zastępcy Komendanta Głównego Policji Rzecznik podkreślił, że wyjaśnienia te nie usuwają wątpliwości, lecz je wręcz potęgują.

Wyświetlenie filmu nie jest bowiem czynnością z art. 63a Kw, a polegającą na „umieszczeniu” czy też „wystawieniu” na widok publiczny w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenia, plakatu, afiszu, apelu, ulotki, napisu lub rysunku. – Gdyby ustawodawca chciał penalizować wyświetlanie filmu w miejscu do tego nieprzeznaczonym, uczyniłby to w treści normy prawnej, jednak takiej normy nie zawiera art. 63a § 1 Kw – głosi pismo Rzecznika.

Z art. 42 ust. 1 Konstytucji wynika, że odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Oznacza to, że obwarowany sankcją karną zakaz lub nakaz powinien być sformułowany w przepisie, który jest szczególnie precyzyjny i ścisły, w myśl zasady nullum delictum sine lege certa  (nie ma czynu zabronionego bez ustawy).

W nakazie określoności czynu zabronionego wynikającego z art. 42 ust. 1 Konstytucji chodzi o maksymalną określoność tworzonych ustawą typów tych czynów. W sferze stosowania prawa oznacza on zaś zakaz stosowania analogii i wykładni rozszerzającej. Stąd też w ocenie RPO art. 63a § Kw nie może stanowić podstawy podejmowania działań przez policję.

Konstytucyjna zasada wolności słowa może podlegać ograniczeniom, ale muszą one wynikać z ustawy (art. 31 ust. 3 Konstytucji). Z art. 63a § 1 Kw nie sposób jest jednak wywieść takie ograniczenie.

VII.564.37.2019

Print Friendly, PDF & Email

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments