Każdy kraj, w którym rządzą prawdziwi patrioci prowadzi teraz wojnę. Nasz car Władimir znów na wojennej ścieżce. I z Syrią zacznie sobie ostrzej poczynać i za Ukrainę już się wziął. Nie ma co się dziwić, sondaże spadły mu do 54 procent. Trzeba podreperować.
A Izrael? Tam też patrioci na schwał rządzą – pod wodzą pułkownika komandosów urządzili sobie strzelanie do palestyńskich demonstrantów. Mogli policyjnie, ale woleli wojskowo.
A wy? Z Eurosojuzem jakoś niesporo wam idzie, cofacie się (rozumiem, że na z góry ustalone pozycje), sędziów-warchołów znów na posadach instalujecie. No, to została wam Ameryka. Coś ostatnio ich leciwa, ale jakże piękna ambasadorka zaczęła wam mącić na polu medialnym. Ale znalazł się prawdziwy bohater, który w pojedynkę całą armię, flotę, wojska kosmiczne i powietrzne Stanów Zjednoczonych powstrzymał. Gieroj-wicepremier nie odpuścił. A spekulują warchołowie medialni, że to na pokaz, że to na polecenie waszego wodza niedużego. A niech spekulują. My teraz idziemy na wojnę i wszelki sojusznik, nawet nieduży nam się przyda.
Кузьма Кузьмич