W związku z nadzwyczajną ilością wyrazów wsparcia i solidarności, jakie otrzymałam po tym, jak zostałam wezwana na przesłuchanie przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego, pragnę gorąco podziękować wszystkim wolnym ludziom, którzy bronią wolnych sądów i nie potrafią pozostać obojętni, gdy sędzia, orzekający jako niezawisły sąd w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, musi tłumaczyć się przed rzecznikiem dyscypliny z rozstrzygnięcia jakie wydał.
Dziękuję organizacjom pozarządowym i ruchom społecznym, które zorganizowały pikietę wsparcia przed budynkiem, w którym odbywało się przesłuchanie.
Dziękuję niestrudzonym uczestnikom tego i innych spontanicznych zgromadzeń w obronie wolnych sądów i niezawisłości sędziów.
Dziękuję adwokatom i radcom prawnym, którzy zaoferowali pro bono reprezentowanie mnie, a zwłaszcza jednemu z nich, który od początku do końca był ze mną w trakcie przesłuchania.
Dziękuję stowarzyszeniom sędziowskim i zgromadzeniom, które wsparły mnie i innych wzywanych na przesłuchanie sędziów uchwałami i oświadczeniami.
Dziękuję koleżankom i kolegom, rodzinie i przyjaciołom za słowa otuchy, esemesy i trzymane kciuki.
Głęboko wierzę, że wszyscy razem jesteśmy w stanie przeciwstawić się podporządkowaniu sądów władzy politycznej. Wyrażam ze swojej strony wsparcie i solidarność z wszystkimi sędziami wzywanymi dzisiaj i w przyszłości przed oblicze rzecznika dyscyplinarnego za niezłomne bronienie trójpodziału władzy, który jest jednym z filarów demokratycznego państwa prawnego. Postępowanie dyscyplinarne nie może służyć ograniczaniu niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Polscy sędziowie nie są bez wad, a polskie sądownictwo wymaga reformy, jednak nie dokona się jej wzywając sędziów na przesłuchanie za wydane orzeczenie nie po myśli rządzących lub za uzasadnioną krytykę działań rozmontowujących systemowe gwarancje niezależności wymiaru sprawiedliwości.
SSO Ewa Maciejewska