Wydłużył się czas rozpatrywania spraw sądowych w wielu kategoriach, co szczególnie widoczne jest w sądach zlokalizowanych w dużych aglomeracjach oraz w sprawach cywilnych i gospodarczych, istotnych z punktu widzenia dochodzenia przez obywateli czy przedsiębiorców swoich praw. Czas oczekiwania na rozstrzygnięcie niejednokrotnie wynosi kilka lat. Ujawnione w kontroli błędy i zaniechania w realizacji zadań przez Ministra negatywnie wpłynęły na sprawność funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Doraźne działania Ministra w zakresie organizacji sądów i zarządzania ich kadrami nie przyniosły w ujęciu globalnym korzyści w ich usprawnieniu. Podejmowane w latach 2018-2023 działania legislacyjne cechował chaos: rozdrobnienie, nadmierny pośpiech, brak starannego przygotowania projektów aktów prawnych. W ostatnich latach doszła do tego jeszcze kwestia istotnych rozbieżności w postrzeganiu kwestii ustrojowych, tj. pozycji sądów jako organów władzy odrębnej i niezależnej, w świetle art. 173 Konstytucji RP, w relacji z władzą wykonawczą i ustawodawczą. W efekcie nastąpił spadek społecznego zaufania do sądów (w badaniu CBOS z lutego 2024 r. brak zaufania do sądów wyrażało aż 45% Polaków).
Przeprowadzona kontrola wykazała, że bez systemowego i precyzyjnego określenia kierunku, w którym Polska chce modernizować sądownictwo, nie będzie możliwe stworzenie odpowiednich warunków do tego, by sprawy kierowane do sądów przez obywateli, podmioty gospodarcze i instytucje publiczne mogły być sprawnie rozstrzygane. Wprowadzanie niezbędnych rozwiązań prawno-instytucjonalnych zapewniających efektywne funkcjonowanie sądownictwa powszechnego wymaga zdaniem NIK szerokiej debaty publicznej i odpowiedzi na strategiczne pytania, w tym m.in.:
- Jak modernizować sądownictwo: przeprowadzając kompleksową, gruntowną reformę – czy wprowadzając stopniowanie zmiany zwiększające sprawność i dostępność sądów (informatyzacja, uproszczenie procedur, szersze stosowanie mediacji i arbitrażu, itp.)?
- Czy usprawnienie działania sądów osiągnąć można poprzez ograniczenie kognicji sądów – czy przy utrzymaniu zakresu właściwości należy zwiększyć nakłady na infrastrukturę i zasoby osobowe sądownictwa?
- Jaki zakres czynności wykonywanych przez sędziów (asesorów, referendarzy) może i powinien zostać przekazany do realizacji personelowi wspomagającymi, a nawet poza sądy (do wyspecjalizowanych podmiotów, zawodów zaufania publicznego)?
- Czy i jak oddziaływać na sprawność sądownictwa poprzez ustalanie poziomu kosztów i opłat sądowych przy zagwarantowaniu prawa obywatela do sądu?
- Jak pogodzić wiodącą rolę Ministra Sprawiedliwości w kształtowaniu polityki publicznej w odniesieniu do wymiaru sprawiedliwości (organizacja sieci sądowej, nadzór administracyjny, działania prawotwórcze) z niezależnością sądów i niezawisłością sędziów?
Ramy organizacyjne kontroli NIK
Celem kontroli było zbadanie czy działania naprawcze Ministra Sprawiedliwości w latach 2013-2023 (I połowa) oraz w ograniczonym zakresie (ze względu na konstytucyjną zasadę niezawisłości sędziów i niezależności sądów) prezesów sądów, podejmowane w trzech obszarach:
- planowania strategicznego,
- organizacyjno-kadrowym,
- prawotwórczym,
wpłynęły na poprawę funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, a ich efekty znalazły odzwierciedlenie w gromadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości i sądy danych statystycznych o sprawności postępowań.
NIK nie badała, z uwagi na konstytucyjne ograniczenia, w tym niezależność sądów, a przede wszystkim niezawisłość sędziów, działalności orzeczniczej i zachowań indywidualnych sędziów, efektywności rozpatrywania poszczególnych spraw, a zwłaszcza jakości wydawanych orzeczeń. Poza zakresem szczegółowych badań pozostały też dwa istotne aspekty ograniczające sprawność sądów, tj. informatyzacja sądownictwa oraz działalność biegłych sądowych, które były przedmiotem wcześniejszych kontroli NIK, a ich wyniki dostępne są na stronie internetowej NIK:
- Funkcjonowanie biegłych w wymiarze sprawiedliwości (I/14/006/KPB/)
- Realizacja projektów informatycznych mających na celu usprawnienie wymiaru sprawiedliwości (P/19/038)
Ustalenia tych kontroli, w tym rekomendacje, mimo upływu lat, niestety wciąż w przeważającej mierze pozostają aktualne.
Najważniejsze ustalenia kontroli
Wdrażane w latach 2013-2023 (I półrocze) działania o charakterze naprawczym w obszarze sądownictwa powszechnego nie usprawniły funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W ocenie NIK, działania i zaniechania organów odpowiedzialnych za funkcjonowanie sądownictwa, w tym w szczególności Ministra Sprawiedliwości, spowodowały wręcz spadek efektywności pracy sądów. Sprawność sądów (rozumiana jako załatwienie spraw bez zbędnej zwłoki) mierzona wynikami kluczowych mierników i wskaźników na przestrzeni dekady nie tylko nie uległa poprawie, ale w wielu kategoriach postępowań istotnie pogorszyła się.
Średni czas trwania postępowania w wybranych kategoriach spraw zakończonych prawomocnie w I instancji (powszechnie używany wskaźnik) ogółem wzrósł o blisko dwa miesiące: z 4,1 w 2013 r. do 5,9 miesięcy w 2023 r. (o 44%). W sprawach istotnych z punktu widzenia dochodzenia przez obywateli swoich praw przed sądami, np. w sprawach procesowych w sądach rejonowych pogorszenie sprawności było jeszcze bardziej widoczne: średni czas trwania spraw cywilnych wzrósł z 9,2 do 16,5 miesiąca (tj. o 79%), a gospodarczych z 11 do 17,7 miesiąca (tj. o 61%). Względną stabilizację obserwować można jedynie w sprawach karnych.
W tych samych latach odsetek uwzględnionych skarg na przewlekłość postępowań sądowych wzrósł z 11,2% do 19,2% (przy jednoczesnym spadku liczby składanych skarg). Skarb Państwa w badanym okresie wypłacił skarżącym z tego tytułu łącznie ponad 60 mln złotych.
NIK wskazuje także na niewykorzystaną szansę odciążenia sądów poprzez rozstrzyganie sporów drogą mediacji. Pomimo deklarowanego przez Ministra wzrostu wykorzystania pozasądowych metod rozwiązywania sporów w dalszym ciągu mediacje realnie nie odciążyły sądów, a skala ich wykorzystania jest znikoma w stosunku do możliwości i potrzeb. W 2022 r. mediację zastosowano w 35 tys. spraw wobec 2,1 mln spraw, w którym mediacja mogła być zastosowana. W poszczególnych sądach wskaźnik mediacji wynosił od 0 do 4,8%.
W ocenie NIK, na przestrzeni dekady nie został rozwiązany żaden z problemów zdiagnozowanych na poziomie strategii rządowej już w 2013 r. (Strategia Sprawne Państwo 2020)
Minister Sprawiedliwości nie przygotował kompleksowej, precyzyjnej i udokumentowanej diagnozy problemów sądów wpływających na obniżenie ich sprawności, wskazującej zwłaszcza źródła tych problemów. Podejmowane przez Ministra działania miały częstokroć charakter doraźnych interwencji stanowiących odpowiedź na bieżące problemy. Zabrakło podejścia strategicznego, tj. działań podejmowanych w myśl zasady: planuj – wdrażaj – oceniaj – dostosuj. NIK ustaliła przy tym, że system kontroli zarządczej w sądownictwie funkcjonował w badanym zakresie w sposób pozorny.
Podjęta w 2014 r. próba wdrożenia strategicznego podejścia w obszarze wymiaru sprawiedliwości (Strategia Modernizacji Przestrzeni Sprawiedliwości w Polsce na lata 2014-2020) wkrótce po przyjęciu, wobec zmian personalnych na stanowisku Ministra, utraciła znaczenie i faktycznie nie była wykorzystywana. Przyjęty następnie przez Ministra sposób publicznego komunikowania o celach i priorytetach dla obszaru sądownictwa, obejmujący prezentacje w ramach konferencji prasowych, miał walor głównie informacyjno-propagandowy, a nie stanowił punktu odniesienia w zarządzaniu tym obszarem. Wydany w 2021 r. liczący sześć stron dokument pn. Kierunki i cele strategiczne MS, w ocenie NIK nie spełniał wymogów dokumentu o charakterze strategicznym.
NIK zauważa, że wydatki budżetu państwa na funkcjonowanie sądów powszechnych w badanym okresie podwoiły się z 6,2 mld zł (2013 r.) do 12,4 mld zł (2023 r.). Działania Ministra w zakresie organizacji sądów powszechnych i zarządzania ich kadrami nie przyniosły jednak wyraźnych, jednoznacznych korzyści dla sprawności sądownictwa powszechnego. Ministrowie dwukrotnie podejmowali próby systemowego reformowania struktury organizacyjnej sądów, bez rezultatu, a pracom tym towarzyszyły duże spory i kontrowersje zarówno w środowisku prawniczym, jak i społeczeństwie:
- tzw. „reforma Gowina” z 2013 r., w wyniku której zniesiono 79 najmniejszych kadrowo sądów, utrzymała się przez okres nie przekraczający dwóch lat (przywrócono 76 z nich),
- prace prowadzone w latach 2016-2023 zakładające gruntowną reformę sądownictwa, w tym przejście z trójszczeblowej na dwuszczeblową strukturę sądów powszechnych i zmianę statusu sędziów, nie wyszły poza fazę uzgodnień rządowych.
W rezultacie, pomimo podzielanego przez kolejne osoby sprawujące urząd Ministra przekonania o negatywnym wpływie zastanej organizacji sądownictwa na sprawność sądów, zwłaszcza w aspekcie istotnych dysproporcji w obciążeniu sądów sprawami, nie uległa ona istotnej zmianie. Z ustaleń NIK wynika, że w badanym okresie wśród ponad 300 sądów rejonowych w kraju funkcjonowały takie, w których rocznie nie rejestrowano więcej niż 10 tys. spraw i takie jak np. SR dla m.st. Warszawy, gdzie średnio rejestrowano ponad 300 tys. spraw rocznie.
Proces centralizacji kompetencji organizacyjnych w rękach Ministra, zwłaszcza od 2017 r. nie został powiązany z odpowiednimi działaniami Ministerstwa. W szczególności NIK stwierdziła brak określenia przez Ministra modelowych rozwiązań w zakresie kształtowania sieci sądów powszechnych, ich struktury wewnętrznej, dotyczących zagospodarowania wolnych etatów w sądach. Ustalenia kontroli wskazały na przewlekłość procesu decyzyjnego, brak transparentności, a niejednokrotnie dowolność i brak racjonalnego uzasadnienia podejmowanych przez Ministra decyzji.
Zmiany w sieci sądów powszechnych polegały na przywróceniu większość sądów spośród zniesionych w 2013 r. (76 z 79) oraz utworzeniu na obszarze jednej apelacji sądowej (katowickiej) trzech nowych sądów, w tym dwóch sądów okręgowych (w Sosnowcu i w Rybniku) oraz jednego sądu rejonowego (w Czeladzi). W ocenie NIK działania te nie wynikały z systemowej analizy, a decyzje o utworzeniu dwóch nowych sądów okręgowych budziły zastrzeżenia m.in. z uwagi na ich sprzeczność z wewnętrznymi analizami MS i brak konsekwentnego podejścia Ministra do zmian sieci sądowej. Przykładowo: z wnioskiem o utworzenie SO w Sosnowcu wystąpił w 2020 r. ówczesny Prokurator Krajowy. Właściwy w sprawach organizacyjnych departament MS był przeciw i zwracał uwagę m.in. na brak bazy lokalowej na miejscu, decyzja jednak zapadła. NIK zwraca uwagę, że nawet gdyby przyjąć argumentację Ministra, że zmiana ta była uzasadniona, to zabrakło analogicznych działań wobec innych, równie lub nawet bardziej obciążonych sądów, np. w Warszawie.
Braki w zakresie obsady kadrowej były podnoszone przez prezesów kontrolowanych sądów jako główny argument uzasadniający obniżenie wyników sprawności sądów. Dane MS o obciążeniach sądów pokazały, że np. według danych za rok 2023 w pionie cywilnym sądów rejonowych przy średniej liczbie spraw przypadającej na sędziego wynoszącej około 1700, różnice między sądami w skali kraju wynosiły od około 800 do niemal 5 tys. spraw. Przy tym należy pamiętać, że „sprawa” w ujęciu statystycznym nie jest równoznaczna z potocznym rozumieniem „sprawy sądowej” (które można opisać jako zbiór czynności od chwili wniesienia żądania do sądu aż do jego ostatecznego rozstrzygnięcia) i obejmuje różne formalne stadia lub czynności w toku postępowania rejestrowane w ewidencji sądowej. Minister nie określił modelu etatyzacji określającego graniczne wartości obciążeń orzeczników, umożliwiające sprawne rozstrzyganie spraw (także w aspekcie jakości orzeczeń), a tym samym nie mógł kierować się nim podejmując decyzje kadrowe. Stwarzało to istotne ryzyko utrzymywania się w kolejnych latach stanu nierównowagi w obciążeniach sędziów, orzekających w takim samym lub zbliżonym zakresie spraw, w poszczególnych sądach w kraju.
Przeprowadzona kontrola wykazała, że istotnym problemem była długotrwałość procedury obsadzania zwalnianych stanowisk, szczególnie rażąca w przypadku etatów sędziowskich (ponowna obsada uwolnionego stanowiska sięgała w przypadku skrajnym ponad trzech lat). Problem ten nabrzmiał w okresie od października 2016 r. do lutego 2018 r., kiedy Minister zaprzestał ogłaszania obwieszczeń o wolnych stanowiskach sędziowskich, zamrażając tym samym na blisko 1,5 roku proces naboru sędziów. Skutkowało to wzrostem nieobsadzonych etatów na koniec 2018 r. o 57% w stosunku do roku poprzedniego. Ponadto badania kontrolne NIK wykazały, że proces decyzyjny Ministra związany z zarządzaniem etatyzacją sądów, w tym decyzje o przydzieleniu poszczególnym sądom zwolnionych etatów był nieczytelny (brak było jednoznacznych kryteriów decyzji), a w niektórych przypadkach nietransparentny (brak było uzasadnienia decyzji).
NIK negatywnie oceniła także dużą skalę delegacji pracowników sądów do wykonywania czynności administracyjnych w Ministerstwie. W sytuacji stale zgłaszanych niedoborów kadr w sądach powszechnych wzrost liczby delegacji do MS ze 161 (2013 r.) do 388 (2023 r.). nie znajdował racjonalnego uzasadnienia. Analiza próby 34 delegowań sędziów do wykonywania czynności administracyjnych w MS wykazała, że na 30 czerwca 2023 r. w 19 przypadkach delegacje te trwały dłużej niż 5 lat, a w przypadku dwóch sędziów powyżej 20 lat!
Istotnym czynnikiem negatywnie wpływającym na sprawność sądów powszechnych była też liczba i częstotliwość zmian przepisów prawa – wynikająca zarówno z wprowadzania nowych rozwiązań, jak i interwencji w celu naprawy wadliwych, wcześniej nieodpowiednio przygotowanych przepisów.
Brak stabilności prawa przekładał się na sprawność postępowań sądowych i był jednoznacznie krytycznie oceniany przez sędziów. W badaniu ankietowym przeprowadzonym przez NIK aż 79,6% odpowiadających sędziów (619) wskazało, że zbyt częste zmiany przepisów i rozwiązań dotyczących organizacji sądów powszechnych zdecydowanie utrudniały im sprawne rozpoznanie spraw, a nie stanowiło to problemu dla zaledwie 2,4% (19) ankietowanych. Charakterystyczne, że w opinii sędziów jednym z głównych czynników wpływających na sprawność postępowań były problemy z dostępem do biegłych sądowych i terminowość ich pracy. NIK zwracała na to uwagę już w kontroli z 2015 r. wskazując na konieczność uregulowania funkcjonowania instytucji biegłych w wymiarze sprawiedliwości aktem prawnym rangi ustawowej. Postulat ten nadal pozostaje niezrealizowany.
NIK skontrolowała aktywność legislacyjną Ministra Sprawiedliwości w latach 2018-2023 w zakresie usprawnienia funkcjonowania sądów powszechnych. Pośród najważniejszych zadań w planach działalności Ministra mających służyć sprawności sądów ujęto 73 projekty aktów prawnych (w tym 58 ustaw). Prace legislacyjne w MS charakteryzowały nadmierny pośpiech i dezorganizacja. Badanie 32 projektów ustaw zainicjowanych przez Ministra wykazało, że w przypadku aż 75% z nich (24) Minister zastosował uproszczony tryb prac w ramach rządowego procesu legislacyjnego, polegający na rezygnacji z prowadzenia konsultacji, uzgodnień i opiniowania lub ograniczenia ich czasu. Dalsze badanie 11 z 19 uchwalonych ustaw wykazało, że aż siedem z nich podlegało następczej ingerencji prawodawcy. Co więcej, w dwóch przypadkach uchwalone ustawy podlegały nowelizacji jeszcze w trakcie vacatio legis, a dotyczyły zmian w kluczowych ustawach: Kodeksie karnym oraz Kodeksie postępowania cywilnego. Dopełnieniem swoistego „chaosu” legislacyjnego było wejście w życie w jednym dniu aż trzech ustaw nowelizujących jeden akt prawny (ustawa – Prawo upadłościowe). Szczegółowe badanie przebiegu prac przygotowawczych i uzgodnieniowych prowadzonych w MS nad trzema projektami ustaw, zakładającymi doniosłe zmiany proceduralne (tzw. „duża” nowelizacja Kpc), ograniczenie kognicji sądów powszechnych (Prawo o notariacie) i ustroju sądów powszechnych (tzw. spłaszczenie struktury sądów i zmianę statusu sędziów) wykazało nieprawidłowości w dwóch z trzech badanych projektów (nie dotyczyły nowelizacji Kpc). Polegały one na braku rzetelnej analizy poprzedzającej ich przygotowanie, w tym brak udokumentowanych diagnoz potrzeb i zakresu ingerencji prawodawczej.
Minister stworzył i utrzymywał system statystyki i sprawozdawczości sądowej, w którym odnotowywana była niemal każda czynność urzędowa sądów. System ten wymuszał na sądach stałe, pracochłonne działania. Przykładowo, w 2019 r. czynności związane z przygotowaniem danych do sprawozdań statystycznych na 28 obowiązujących formularzach oraz ich wypełnieniem zajęły pracownikom sądów czas równoważny 127,5 tys. godzin pracy. Potencjał wynikający z niezwykle rozbudowanego systemu statystyki sądowej nie był jednak skutecznie wykorzystywany. Minister nie przedstawił także NIK opartych o zgromadzone dane kompleksowych diagnoz sprawności funkcjonowania sądownictwa, w tym pogłębionych innymi badaniami np. jakościowymi, aktowymi, czy opracowaniami naukowymi.
Należy podkreślić, że żaden z mierników stosowanych przez Ministra nie pokazywał średniego czasu trwania postępowania od dnia pierwszego zarejestrowania sprawy w ewidencji sądowej, aż do jej prawomocnego zakończenia, w sytuacji gdy sprawa nie zakończyła się w I instancji (tj. złożona została np. apelacja).
Ustalenia kontroli NIK wykazały też, że publicznie prezentowane wskaźniki sprawności sądów, w tym mierników/wskaźników wykorzystywanych przez Ministra i prezesów sądów w ramach kontroli zarządczej obarczone były błędem nadmiernej generalizacji (uogólnienia). Im bardziej ogólny był wskaźnik, a zatem szerszy zakres danych, tym bardziej wynik odstawał od rzeczywistości sądowej, nie w ujęciu statystycznym, ale tak jak jest ona postrzegana przez interesantów sądów. Istotne znaczenie dla wartości mierników miało np. uwzględnienie najliczniejszych i stosunkowo prostych do rozpoznania spraw upominawczych w postępowaniu elektronicznym (EPU), czy spraw wieczystoksięgowych.
Wartość wskaźnika średniego czasu trwania postępowań w wybranych kategoriach spraw w sądach rejonowych w 2023 r. wyniosła 5,9 miesiąca, ale sprawy cywilne procesowe przeciętnie trwały 16,6 miesiąca, a w niektórych sądach, tak jak w kontrolowanym SR Szczecin Centrum nawet dłużej (18,8 miesiąca). Z kolei wskaźnik sprawności postępowania obliczany wg metodologii CEPEJ (Europejskiej Komisji na rzecz Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości), wyrażający liczbę dni, które należałoby oczekiwać na rozpatrzenie wszystkich zaległych spraw (przy uwzględnieniu szybkości ich załatwiania w badanym okresie) w sądach okręgowych w 2023 r. wyniósł niespełna trzy miesiące (82,8 dnia), ale dla typowych spraw cywilnych procesowych (np. o rozwód, o ochronę dóbr osobistych, roszczenia z umów bankowych) był siedmiokrotnie dłuższy (568,3 dnia).
Szczegółowe badanie sprawności postępowań dla poszczególnych kategorii spraw przeprowadzone dla lat 2018-2023 w kontrolowanych sądach rejonowych (5) i okręgowych (5) wskazało na, co zasady, pogarszające się wyniki mierzone średnim czasem trwania tych postępowań, np. w żadnym z badanych SO i SR średni czas trwania spraw cywilnych procesowych i nieprocesowych nie był krótszy w 2023 r. w porównaniu z 2018 r. Sytuację w pionie cywilnym sądownictwa NIK uznała za kryzysową – wpływa ona negatywnie nie tylko na realizację przysługującego obywatelom prawa do sądu, ale również na warunki prowadzenia obrotu gospodarczego w kraju.
W ocenie NIK wybiórcze publikowanie wyników statystycznych sądów i wielowymiarowych analiz oraz posługiwanie się przez Ministra, m.in. w trakcie konferencji prasowych danymi na wysokim poziomie zagregowania, bez objaśnień co obejmują, jaki fragment rzeczywistości sądowej przedstawiają, było działaniem nierzetelnym. Nie służyło to budowaniu zaufania do sądownictwa.
Wnioski do Ministra Sprawiedliwości
Ochrona przez państwo podstawowego prawa człowieka i obywatela, jakim jest gwarantowane Konstytucją RP prawo do rozpoznania sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, bez nieuzasadnionej zwłoki, nie może podlegać dyskusji w demokratycznym państwie prawa. Bez wprowadzenia koniecznych zmian sytuacja będzie się dalej pogarszać.
W związku z powyższym NIK wniosła o:
- Przeprowadzenie kompleksowej diagnozy stanu sądownictwa powszechnego (bilansu otwarcia) – w ramach szerokich konsultacji z grupami zawodowymi sądów, przedstawicielami instytucji współpracujących, RPO, środowiskiem nauki i organizacjami pozarządowymi – w celu określenia źródeł czynników utrudniających sprawność działania sądów zarówno z perspektywy sądu, jak i jego interesariuszy. Zasadne jest odejście od centralnego sterowania zmianą na rzecz podejścia partycypacyjnego.
- Opracowanie planu (wraz z harmonogramem) działań możliwych do wdrożenia w ujęciu krótko- i długookresowym, wraz z określeniem: priorytetów, niezbędnych zasobów, podmiotów odpowiedzialnych oraz mechanizmów zarządzania, który powinien stać się podstawą wyznaczania klarownych i mierzalnych celów, rozliczalnych zadań oraz efektywnego zarządzania ryzykiem w ramach funkcjonującego w dziale sprawiedliwość systemu kontroli zarządczej.
- Przeprowadzenie przeglądu istniejących struktur organizacyjnych sądów powszechnych z uwzględnieniem ich właściwości miejscowej i zakresu rozpoznawanych spraw oraz zasobów kadrowych (etatyzacji) w celu identyfikacji dysfunkcji obniżających ich sprawność oraz wdrożenia rozwiązań uwzględniających zróżnicowanie jednostek sądownictwa powszechnego w skali kraju.
- Ograniczenie delegowania sędziów i innych pracowników sądów do instytucji spoza systemu sądownictwa powszechnego do niezbędnego minimum, tj. takiego, w jakim powierzanych im zadań administracyjnych nie mogą wykonać inni pracownicy, w szczególności osoby zatrudnione w ramach korpusu służby cywilnej.
- Prowadzenie racjonalnych (z uwzględnieniem potrzeb stabilizacji prawa) i transparentnych działań legislacyjnych z uwzględnieniem ewaluacji ex-ante i ex-post wprowadzanych rozwiązań.
- Uporządkowanie i ograniczenie pracochłonności rozbudowanego modelu statystyki i sprawozdawczości sądowej, z uwzględnieniem rzeczywistych potrzeb związanych z zarządzaniem organizacją sądów, nadzorem administracyjnym nad sądami i oceną ich funkcjonowania.
- Zapewnienie transparentności działań Ministra, w szczególności nadzorczych, organizacyjnych oraz w zakresie upubliczniania danych statystycznych o wynikach pracy sądów, w tym ich etatyzacji.
- Rozważenie, we współpracy z prezesami sądów, możliwości testowania projektowanych rozwiązań (pilotażu), w szczególności w odniesieniu do kwestii organizacyjnych oraz narzędzi służących usprawnieniu bieżącego funkcjonowania sądów, niewymagających zmian ustawowych.
Zdaniem NIK, bez wprowadzenia istotnych zmian w funkcjonowaniu i organizacji systemu wymiaru sprawiedliwości nie będzie możliwa realizacja jego podstawowych funkcji, w tym w szczególności prawa obywateli do sprawiedliwego i sprawnego rozstrzygnięcia ich spraw przez niezależny sąd. Mamy zatem nadzieję, że wyniki przeprowadzonej kontroli oraz przedstawione analizy przyczynią się do poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, który jest jednym z fundamentów sprawnego funkcjonowania państwa.