Oskarżyła papieża Franciszka o współpracę z argentyńską juntą wojskową. Jose Bergoglio był wtedy arcybiskupem Buenos Aires. Za rządów junty zginęło od 8 do 30 tysięcy ludzi.
– No i wybrali ch…, który donosił wojskowym na lewicujących księży – skomentowała wybór papieża dyrektorka poznańskiego „Teatru Ósmego Dnia”. Co więcej nie chciała przeprosić.
A powinna?
To przypatrzmy się postawie papieża wobec wojny rosyjsko ukraińskiej. Zaborczej, putinowskiej wojny z tysiącami ofiar cywilnych: chciałby, żeby napadnięci wywiesili białą flagę. Któryś z Ukraińców przypomniał mu, że flaga, pod którą walczą Ukraińcy, jest żółta i niebieska.
Aha, Wasza Świątobliwość, jest także flaga biała i czerwona. Obyśmy nie musieli pod nią walczyć, chociaż kto wie, jeśli obrońcy żółto niebieskiej wywiesiliby białą… Nie, nie wywieszą.