„Prawda” była kiedyś bardzo popularną w Polsce gazetą. Jak się szło do kiosku i prosiło o „Prawdę”, to kioskarz zawsze dopytywał się – ile? Bo papier „Prawdy” był bardzo mocny, jak w „Timesie” i gazeta świetnie nadawała się do wykładania podłóg podczas malowania.
Ostatnio „Prawda” odegrała rolę surowego mentora: skrytykowała Miedwiediewa, że chce Polsce oddać kawałek Ukrainy. Po co mieszać Polskę do spraw ukraińskich skoro według Putina Kijów to miasto rosyjskie?
Wniosek: skoro już nie kupimy „Prawdy” do malowania mieszkań, to nie róbmy jej darmowej reklamy. Niech sobie Putin z Miedwiediewem jej używają. Może jeszcze ołowicy od czcionki dostaną.
Radosław Januszewski
Ilustracja: Pierwsza strona „Prawdy” z 18 listopada 1940 roku: Wiaczesław Mołotow przyjęty przez Adolfa Hitlera w Kancelarii Rzeszy