Jakub Tau: Sasin mówi, że weźmie, Sasin mówi, że da

0
(0)

Wszystko już było. Był domiar, którym władze PRL prawie od zarania Polski „ludowej”, od jesieni 1946 r., ciemiężyły prywaciarzy, bo jeśli urzędnikowi skarbówki nie spodobał się jakiś przedsiębiorca, to łup go dobijającym podatkiem. A przy okazji, jakaż szeroka droga do łapówek!

Z popiwkiem trzeba było poczekać do lat osiemdziesiątych. Żeby zniwelować inflację wywołaną roszczeniami płacowymi, wprowadzono podatek od ponadnormatywnych wypłat wynagrodzeń (PPWW, popiwek właśnie). Przyczepiono się o to oczywiście do Balcerowicza, ale sprawa zaczęła się jeszcze w stanie wojennym, w połowie lat osiemdziesiątych. Zniesiono popiwek od przedsiębiorstw prywatnych dopiero w 1991 r., a całkowicie znikł – wraz z zadłużeniem z niego wynikającym – w 1996 r.

Był też podatek wyrównawczy, dotyczył głównie wolnych zawodów, ale praktycznie wszystkich, którzy zdaniem peerelowskich urzędasów za dużo zarabiali.

Teraz wkroczył z pomysłem Sasin, torrero kopertowych wyborów, zabrał się za ponadnormatywne zyski spółek paliwowych…? właśnie, że nie, za zyski wszystkich spółek. I nie będzie to miało wpływu na inflację, bo te koszty już ponieśliśmy. Będzie za to kilkanaście miliardów złotych do budżetu. A co z tą forsą zrobi rząd? Co zechce. Np. da spółkom energetycznym, bo przecież musiały ponieść tak wielkie koszty.

Aha, sejmowi prawnicy mają kilka dni na opracowanie pomysłu Sasina.

Krótko mówiąc: jak rząd mówi, że weźmie, to weźmie, a jak mówi, że da, to mówi.

Jakub Tau

Print Friendly, PDF & Email

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments