Kto protestuje? Współczesne Polki, współcześni Polacy. Wychowani w wolnym kraju wolności obywatelskie uważają za oczywistość. Ale protestują – sądząc po liczebności demonstracji i wieku uczestników – ludzie, którzy chodzili na religię.
Wniosek: religia ich nie wypaczyła.
Jest jeszcze druga tego strona: starsze pokolenie, peerelowskie, nie miało w domu większych problemów z powodu olewania lekcji rosyjskiego: dla rodziców słabe oceny z „ruska” nie liczyły się szczególnie.
Dzisiaj pewnie nie trzeba zbyt pilnie uczyć się religii, bo rodzice i tak zazwyczaj na słabą ocenę z tego przedmiotu nie zareagują.
Współczesna młodzież to nie Kolumbowie, którzy nie wiedzą, co ich czeka za oceanem dziejów, bo dopłynęliśmy już do nowego lądu. Jesteśmy w Europie, mamy demokrację, trójpodział władzy, równouprawnienie kobiet.
Jeśli w tej młodzieży jest coś z Kolumbów, to walka do upadłego, żeby nikt nam tego nie odebrał.
Jakub Tau
Zdjęcie ilustrujące: Marcin Talarek