Cieszy mnie, że Jarosław Kaczyński ma kota. Takiego na czterech łapach. Już go – Kaczyńskiego – raz na tych łamach chwaliłem za pomysł zaostrzenia kar za znęcanie się nad zwierzętami. Nie śledziłem jak to przebiega od strony prawnej. Zauważam surowsze – niecoDalej