Postanowieniem z dnia 29 lipca 2024 roku prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej umorzył śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień, do którego miało dojść 12 stycznia 2024 roku w Warszawie, w związku z wręczeniem Dariuszowi Barskiemu dokumentu stwierdzającego, że przywrócenie go do czynnej służby prokuratorskiej nastąpiło z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych, a także powołania innego prokuratora z Prokuratury Krajowej na stanowisko pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego z naruszeniem przepisów ustawy – Prawo o prokuraturze, co miało stanowić działanie na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego Dariusza Barskiego, zmierzając jednocześnie bezpośrednio do zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk i art. 127 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.
Podstawą umorzenia było stwierdzenie, iż „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” (art. 17 § 1 pkt 2 kpk), tj. nie stanowi przestępstwa („nadużycia władzy” z art. 231 § 1 kk ani „zamachu stanu” z art. 127 § 1 kk).
Na postanowienie to zażalenie złożyli pokrzywdzony Dariusz Barski oraz jego pełnomocnik, wnosząc o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy prokuratorowi celem kontynuowania śledztwa.
Po rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 14 kwietnia 2025 roku wydał postanowienie o nieuwzględnieniu złożonych zażaleń i utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu śledztwa. Tym samym postanowienie to jest prawomocne.
W uzasadnieniu postanowienia Sąd wskazał, iż zgadza się z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez prokuratora.
Sąd podkreślił, iż nie podziela poglądu skarżących, jakoby „Dariusz Barski stał się podmiotem przestępczych zabiegów, które miały na celu usunięcie go z urzędu Prokuratora Krajowego poprzez ominięcie procedur przewidzianych w ustawie Prawo o Prokuraturze, a zwłaszcza opisanych w jej art. 14 § 1.”
Ponadto Sąd stwierdził, iż „Nie ulega wątpliwości, że Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny mógł mieć uzasadnione wątpliwości, czy skarżący faktycznie został skutecznie przywrócony do służby czynnej”. Nadto podkreślił, iż „W sprawie tej nie mamy do czynienia z bezprawnym odwołaniem Prokuratora Krajowego, jak skarżący i zawiadamiający oraz wspierający ich prawnicy opisują działanie Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego. Nie zostały w tej sprawie uruchomione żadne procedury, nie podjęto żadnych działań w celu przeprowadzenia innych zmian kadrowych na tym szczeblu, choć nie jest tajemnicą, że pozostawieni przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Zastępcy nie podjęli lojalnej i merytorycznej współpracy z aktualnym przełożonym. Taki stan nie przyczynia się do stabilizacji pracy zarządzanej przez nich jednostki, nie utrwala pewności obrotu prawnego i wiarygodności najważniejszych instytucji państwowych, w tym stojących na straży ochrony praworządności, do czego odwołują się zawiadamiający.”
Sąd Okręgowy w Warszawie podzielił również stanowisko prokuratora, iż w związku ze zmianami w Prokuraturze Krajowej w styczniu 2024 r. nie doszło do „zamachu stanu”, tj. do zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej (art. 127 § 1 kk).
W tym zakresie Sąd wskazał:
- „Rację ma Prokurator wskazując, że Prokuratura nie należy do podmiotów wymienionych w Konstytucji, choć jest ważnym organem stojącym na jej straży. Zatem żadną miarą przesunięć kadrowych w tej instytucji, czy utraty stanowisk kierowniczych w niej nawet najwyższego szczebla nie można traktować jako zamachu na dobro chronione prawem w postaci ustroju konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej. Inaczej mówiąc, nie jest dobrem konstytucyjnym piastowanie przez konkretną osobę urzędu Prokuratora Krajowego, a pogląd odwrotny jest nieuzasadniony.”
- „Nie wytrzymuje także krytyki taka interpretacja art. 127 § 1 kk, z której wynika, że powołanie się przez Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Krajowego w rozmowie ze skarżącym na posiadane opinie prawne niekorzystne z jego perspektywy mogła być narzędziem szantażu stosowanego wobec prokuratora Prokuratury Krajowej Dariusza Barskiego, a to miałoby wypełniać znamiona przemocy, o której mowa w art. 127 § 1 kk. Rozumowanie to jest tak absurdalne, że Sąd powstrzyma się od bardziej wyrazistego komentarza co do tego, jak ocenia tego rodzaju wywód prawny; co rozczarowujące – sygnowany przez czterech prawników.”