Komu by tu dołożyć? Pacjentom onkologicznym, bo się już nie podniosą. Nie oddadzą i pewnie do kolejnych wyborów nie pójdą, bo ich już nie będzie. To znaczy pacjentów, a nie wyborów.
Ale po co ta podłość? Że Wójcik i Kamiński? No dobrze, można pluć, można ujadać, można się wściekać na łamach, ale po co dręczyć chorych i umierających?
Pewnie po to, żeby pokazać, jak bardzo kocha się prezesa. A sumienie da sobie radę. Jakiś ojcaszek na pewno rozgrzeszy. Tylko żeby samemu nie zachorować, bo wścibscy dziennikarze na pewno to wykryją. Oczywiście dotyczy to także krewnych i znajomych prezydenciunia kochanego.