Chodzi po kościołach, sprawdza czujność straży, a tak w ogóle to mówi o swojej emeryturze i o tym, że trudno mu się rządzi. Przecież tyle osiągnął!
Policja pałowała, w kotłach zamykała, łamała ręce dziewczynom nie z jego polecenia, tylko na rozkaz swoich komendantów.
„Trójkę” rozwiązano, bo dyrektor się przestraszył, zadzwonił w nocy do kierownika i powiedział, że z tym Kazikiem to skandal, żeby powyrzucać, to powyrzucali, prezeska potem rozwaliła publicystykę też nie na rozkaz, tylko sama.
Wojska Obrony Terytorialnej skończyły pikniki i pojechały do Anglii do polskich kierowców. Też nie z polecenia wodza.
Pewnie więcej tego będzie. Widać nowa Polska już weszła w życie. Sprzątanie po niej to kwestia pokolenia, ale przecież tamci nie rozpłyną się, ich obyczaj, żeby więcej mieć, też zostanie. Nowa władza, znów przez nas wybrana, będzie miała na kim budować.
Prezes spokojnie może iść na emeryturę.
Jakub Tau