Polek tak, bo Prawo i Sprawiedliwość i Kościół chcą z nich zrobić probówki: zobaczymy, co z tego wyjdzie. A zresztą… same się obronią.
Polaków? Zazwyczaj, kiedy tak się mówi, ma się na myśli ogół obywateli i obywatelek. Skoro tak, to nie ma kogo żałować, bo to nie chodzi o pięćset, za które sprzedali wolność. Tu chodzi o to, o czym mówił Donald Tusk zwracając się do młodych: to jest wasza walka. Taki sam przekaz zawarty był w słowach polskiego członka Europejskiej Partii ludowej: my nosiliśmy oporniki, wy nosicie błyskawice.
I nie ma co żałować czternastolatka, któremu szlify obywatelskie nadało dwóch zapyziałych policjantów strasząc go ile wlezie, a on nie dał się zastraszyć.
I nie ma co żałować siedemnastolatka, którego podduszał jakiś policjant ze sfory nadwicepremiera.
I nie ma co żałować Margot, nie ma co żałować kobiet bitych pałami przez osiłków, wrzeszczących „policja!”, zrzucanych ze schodów kościoła, kopanych przez narodowców…
Ich nie ma co żałować, bo to są walczący o wolność obywatele. Kolejne pokolenie, które nie odda wolności.
Czyli czego? Jan Paweł II, którego teraz trzeba bronić, bo jest wolność, więc wolno i oskarżać i bronić pamięci tego człowieka powiedział: Nic nie jest nam dane raz na zawsze, dotyczy to także wolności. Wolność trzeba ciągle zdobywać, ciągle o nią walczyć.
Jakub Tau