Unia Europejska nie chce rozłamu. Od dawna trzyma nas przy sobie mimo zakusów J. Kaczyńskiego, żeby z Unii wyjść. Że będzie biedniej? Prezes już się na ten temat wypowiedział: choćby biedniej, ale według jego systemu, który odziedziczył po prof. Stanisławie Ehrlichu, swoim promotorze: rządy robotniczo-chłopskie są ponad państwem (ponad prawem).
Co dalej? Media. Piotr Gliński już powiedział, że będą dekoncentrowane, bo nie spełniają standardów europejskich. Wcześniej coś bredził J. Kaczyński o mediach polskojęzycznych. Teraz zamiast bredni będzie ustawa.
Co dalej? Polityka zagraniczna. Skoro Unia Europejska wreszcie odpuści i jednak dojdzie do polexitu, a raczej, jak to ktoś napisał, wypierpolu, to co? Przecież Stany nie kwapią się do założenia stałej bazy w RP.
Co dalej? Kreml. Że już było? A owszem, było i pozwoliło innym, jakże podobnym do pisowców utopistom, przez 45 lat niszczyć nasz kraj.
Co dalej…?
Jakub Tau