Szanowni Polacy. Tak, prawda, nawiązuję do słynnej homilii (tzn., po naszemu do przemówienia) zmarłego – niestety – prymasa Glempa. On mówił szanowni Żydzi. A ja, wot, Polacy.
No właśnie: przestańcie się wreszcie mazgaić. Nie tylko nasz przyjaciel Trump witał się z nami rzewnie, ale i kanclerz Merkel i z Wołodią się spotyka i – co ważne – z naszym generałem, którego podobno wy, tam w Unii, nie chcecie, bo zajął Krym i chce zająć Donbas.
To chyba już wiecie, że jesteście z nami?
A, właśnie, skąd Glemp i Żydzi? Wasz prymas, cześć jego pamięci, wyraźnie w swoim przemówieniu-homilii powiedział, gdzie są granice: Jankiel da (postać literacka), reszta niet.
No to i ja mówię: NATO da ( też jakby postać literacka, bo go u was nie ma), reszta niet.
Przepraszam, oczywiście, byłbym zapomniał: parlament europejski jak najbardziej da, da, da! Nawet wasz prezydent coś tam zawetował. Zrozumiałe, chodzi o oszczędności. Tyle euro w kieszeni, to aż łza się w oku kręci.
Będziecie mogli przyjeżdżać na zakupy do Moskwy. Prawda, u nas drożej, ale jakoś tam bliżej. Sercu bliżej.
Кузьма Кузьмич