Od…dolcie się od generała! Trzeba to czytać z odpowiednim przydechem i wyjdzie cały Michnik, cały on. Enfant terrible polskiej opozycji. Ale kiedy Adam Michnik siedział, to mu wolność odebrali, kiedy go pałowali, to go bolało, kiedy zrezygnował z prominenckich apanaży, to ich po prostu nie miał.
* * *
Kurduple… przepraszam, mężczyźni niewysokiego wzrostu. Niczym się nie zasłużyli. Przetrwał jeden i mąci.
* * *
Jaka różnica miedzy kurduplem a olbrzymem? Ano taka, że Michnik spajał (po swojemu – te obiadki z Urbanem!), a kurdupel dzieli. I to tak dzieli, że aż Europa się nim zainteresowała. Nami się zainteresowała.
* * *
No i ta ustawa o IPN. Raczej ustawka w sensie kibolowskim. Niby dyplomaci chwalą, że już zmieniona i do pierdla nie pójdziemy, ale jej w ogóle nie powinno być, a dyplomaci, o czym „nasi” geniusze mogą nie wiedzieć, są od tego, żeby spajać, a nie dzielić.
* * *
I jeszcze coś: styl. Z jednej strony Pawłowicz z Piotrowiczem, usłużni prawnicy, twórcy bubli prawnych, misiewicze, eksperci od głosów w wiadrze, Kaja Godek, kulsony i hajlujący miłośnicy AH.
Z drugiej Agora z tą przeklętą „GW” – ci to potrafią pisać!
Czesław Marian Ogórek