Stanowisko ruchu Obywatele RP wobec powołania „Komisji do spraw wyjaśnienia mechanizmów represji wobec organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz działaczy społecznych w latach 2015-2023”
- Powołanie Komisji uważamy za spóźnione – od wielu miesięcy daremnie oczekujemy reakcji kompetentnych ustawowo organów państwa w sprawach, z którymi się do nich zwracaliśmy.
- Niestety, nie da się bez wątpliwości powiedzieć „lepiej późno niż wcale”, ponieważ Komisji nie wyposażono w żadne istotne uprawnienia, a powołuje się ją zamiast realnych działań m.in. prokuratury, co budzi niepokój o rolę i znaczenie organów państwa.
- Nie godzimy się na deklarowane przez Ministra Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji założenie niekarania funkcjonariuszy służb państwa za popełnione przestępstwa.
- Jesteśmy stroną w konflikcie z Policją, Strażą Graniczną, Służbą Ochrony Państwa (wcześniej BOR), Strażą Marszałkowską. Z tego powodu nie powinniśmy uczestniczyć w Komisji. Oczywiście udostępnimy jej materiały będące w naszym posiadaniu.
- Chcemy natomiast być jedną z koniecznie wielu stron debaty o prawnych regulacjach czyniących wolności demokratyczne trwałymi i odpornymi na polityczne koniunktury.
- „Polityka bezpieczeństwa” na polsko-białoruskiej granicy, działania przeciw uczestnikom Ostatniego Pokolenia, dotychczasowa bezkarność funkcjonariuszy odpowiedzialnych za pacyfikację obywatelskich wolności i awansowanie niektórych z nich świadczą jednak raczej o woli przejęcia ukształtowanych przez poprzednią władzę instrumentów represyjnego działania. W tej sytuacji to raczej Sejm i Senat, a nie rząd, wydają nam się stosownym miejscem dla tego rodzaju prac.
Dlaczego tak sądzimy?
W listopadzie 2024r. skierowaliśmy do Prokuratury Krajowej wniosek o podjęcie umorzonych postępowań przygotowawczych w czterech najbardziej bulwersujących sprawach, w których doszło do bezprawnej pacyfikacji pokojowych zgromadzeń publicznych. Jednocześnie złożyliśmy wniosek o wszczęcie z urzędu postępowania karnego wobec funkcjonariuszy publicznych, w tym funkcjonariuszy Policji – sprawców kierowniczych, sprawców polecających, podżegaczy oraz sprawców bezpośrednich czynów polegających na systemowym i zorganizowanym stosowaniu w latach 2016-2023 represji przeciwko uczestnikom pokojowych zgromadzeń publicznych, polegających na przekraczaniu uprawnień, bezprawnym pozbawieniu wolności, zmuszaniu przemocą lub groźbą bezprawną do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, fałszywym oskarżaniu o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia, kierowaniu ścigania o przestępstwo lub wykroczenie przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi, znęcaniu się fizycznie lub psychicznie nad osobami pozbawionymi wolności – żądając ścigania sprawców tych czynów.
Ponad pół roku wcześniej przekazaliśmy MSWiA listę spraw prowadzonych przez biuro ObyPomocy – sądowe akta każdej z nich zawierają istotny materiał dowodowy zarówno w sprawach poszczególnych funkcjonariuszy jak i w zakresie systemowych działań represyjnego państwa. Listę tych spraw otrzymała również Prokuratura Krajowa.
Nie wiemy, czy w wyniku złożonego wniosku i przekazanych materiałów podjęto jakiekolwiek działania. O żadnych do dzisiaj nas nie poinformowano.
W grudniu 2024r. opublikowaliśmy raport „ObyPomoc. Działania na rzecz samoorganizacji społecznej wobec prawnego nękania uczestników protestów w latach 2016-2023”. Dane przedstawione w raporcie wynikają z informacji otrzymanych przez biuro pomocy prawnej ObyPomoc tylko od tych osób represjonowanych, którym biuro zorganizowało pomoc prawną, zatem z założenia nie oddają pełnej skali zjawiska i mają charakter fragmentaryczny. Wskazują jednak, że tylko według tych informacji, do dnia 15 października 2023r. w biurze ObyPomocy zarejestrowano zgłoszenia 925 osób, które w związku z udziałem w pokojowych demonstracjach dotknięte zostały policyjnymi represjami. Zasadność policyjnych wniosków o ukaranie i prokuratorskich aktów oskarżenia została potwierdzona przez sądy w mniej niż 1% przypadków.
W raporcie pisaliśmy:
„Zebrane przez ObyPomoc dane i doświadczenia sugerują liczne rekomendacje, które powinny być wzięte pod uwagę i wdrożone przed następnym paroksyzmem antydemokratycznym, czyniąc demokracje bardziej odporna na następne „stress testy”. Nasze doświadczenia z lat 2016–2023, wynikające z czynnego udziału w pacyfikowanych przez policje pokojowych zgromadzeniach publicznych oraz organizowania pomocy prawnej dla osób poddawanych represjom z powodu udziału w takich zgromadzeniach, pozwalają nam na wskazanie koniecznych działań mających zapobiec w przyszłości sięganiu przez władze publiczne do metod „represyjnego legalizmu” wobec pokojowo demonstrujących obywateli.
Oczekujemy pociągnięcia do odpowiedzialności prawnej i służbowej funkcjonariuszy policji – sprawców czynów skierowanych przeciwko uczestnikom pokojowych zgromadzeń publicznych, polegających w szczególności na przekraczaniu uprawnień (art. 231 KK), bezprawnym pozbawieniu wolności (art. 189 KK), fałszywym oskarżeniu (art. 234 KK), tworzeniu fałszywych dowodów (art. 235 KK), znęcaniu się nad osobami prawnie pozbawionymi wolności (art. 247 KK). Pociągniecie do odpowiedzialności prawnej i służbowej dotyczyć powinno nie tylko bezpośrednich sprawców, ale przede wszystkim ich przełożonych, którzy czynami swoich podwładnych kierowali lub wykorzystując podległość służbową, polecali im dokonywanie takich czynów (art. 18 par. 1 KK). Konieczne jest przeprowadzenie kontroli zasadności wydanych w latach 2016–2023 postanowień o odmowie wszczęcia lub umorzeniu postepowań wywołanych zawiadomieniami o popełnieniu wskazanych wyżej przestępstw i podjęcie lub wznowienie tych, w których postanowienia te wydano niezasadnie. Konieczne jest także w wypadkach, w których sady w sprawach uczestników pokojowych zgromadzeń publicznych orzekły prawomocnie o odszkodowaniu lub zadośćuczynieniu z tytułu niesłusznego zatrzymania, podjęcie realnych działań realizujących zasadę odpowiedzialności regresowej wobec Skarbu Państwa tych osób, które swoim bezprawnym działaniem spowodowały takie zatrzymanie – w oparciu o obowiązujące przecież, a w istocie niestosowane przepisy art. 557 Kodeksu postępowania karnego oraz art. 116 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (…) Za niezbędne uważamy dokonanie zmian w ustawie Prawo o zgromadzeniach, które wyeliminowałyby uprzywilejowanie zgromadzeń cyklicznych wobec pozostałych przewidzianych ustawa o zgromadzeniach publicznych oraz zagwarantowałyby wolność wyrażania poglądów w formie kontrmanifestacji. W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest ona rozumiana jako jednoczesne, pokojowe manifestowanie w zasięgu wzroku i słuchu ze zgromadzeniem pierwotnym, także w ramach zgłoszonego miejsca lub trasy tego zgromadzenia. Spowoduje to dekryminalizacje uczestnictwa w pokojowej kontrmanifestacji i zapobiegnie używania art. 52 par. 2 pkt. 1 i 4 KW (przeszkadzanie w przebiegu niezakazanego zgromadzenia, zajecie lub nieopuszczenie miejsca innego zgromadzenia) jako narzędzia represji”.
Oczywistymi adresatami rekomendacji wskazanych w raporcie są władze publiczne – organy ścigania, wymiar sprawiedliwości i parlament – każda w zakresie swoich kompetencji. Nie widzimy nie tylko ich jakichkolwiek działań, ale choćby zainteresowania przedstawionymi przez nas rekomendacjami. Widzimy, natomiast że instrumenty „represyjnego legalizmu” zostały z zadowoleniem przejęte i dalej są stosowane (postępowania karne wobec osób niosących pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej, brak efektów postępowań w sprawach śmierci na pograniczu, brak zainteresowania zmianą niekonstytucyjnego prawa poprzedniej władzy, kontynuowanie, a w sprawie sytuacji na granicy wręcz umacnianie konstytucyjnego bezprawia, kary aresztu dla działaczy Ostatniego Pokolenia, awansowanie „przemocowych” funkcjonariuszy).
Realne działania państwa w ramach przyznanych mu prawem kompetencji zastąpiono powołaniem „Komisji do spraw wyjaśnienia mechanizmów represji wobec organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz działaczy społecznych w latach 2015-2023”, organu pomocniczego Prezesa Rady Ministrów nie wyposażonego w jakiekolwiek istotne uprawnienia. Jak wynika z zarządzenia opublikowanego w dniu 10 kwietnia 2025r. Komisja „może współpracować z innymi organami ochrony praw człowieka i organizacjami społeczeństwa obywatelskiego”, „może zapraszać”, „zlecać sporządzanie ekspertyz, opinii, analiz i raportów” i przedstawiać będzie Prezesowi Rady Ministrów raporty: cząstkowe i końcowy. Raport końcowy zawierał będzie także propozycje zmian legislacyjnych, ale – „opracowane i przedstawione przez ministrów właściwych w obszarze tematycznym będącym przedmiotem rekomendacji”. Komisja będzie mogła wnioskować, by organy administracji rządowej oraz jednostki im podległe lub przez nie nadzorowane udzielały Komisji pomocy. Organy te i jednostki przedstawiać mają Komisji „niezbędne informacje, analizy i dokumenty z zachowaniem niezbędnych zasad bezpieczeństwa informacji, w tym ochrony informacji niejawnych”. Wypada tu dodać, że organizacje ochrony praw człowieka i organizacje społeczeństwa obywatelskiego swoje ekspertyzy, opinie, analizy i raporty słały do obu ministerstw zaangażowanych w powołanie Komisji już od dłuższego czasu, zaś „organy administracji rządowej i jednostki im podległe”, mając w tym zakresie ustawowo przyznane kompetencje, nic z tym nie zrobiły.
Bardziej istotne wydaje się jednak być to, czym Komisja ma się nie zajmować.
Brak o tym informacji w Zarządzeniu Premiera, ale oczekiwanie to w jasny i zdecydowany sposób wyraził Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak na konferencji prezentującej Komisję i jej skład – skądinąd o trzy dni poprzedzającej opublikowanie Zarządzenia.
„Tu nie chodzi o to, żeby ścigać funkcjonariuszy, żeby się na nich mścić, ale żeby bardzo wyraźnie napiętnować tych polityków, którym te autorytarne praktyki, nadużywanie władzy jakoś z dużą łatwością przychodziły. Ta komisja jest skierowana właśnie w tę stronę, żeby źli politycy nigdy w przyszłości nie posługiwali się mediami publicznymi czy służbami do niszczenia swoich przeciwników.”
Innymi słowy, do końca roku (tak opisano horyzont czasowy działania Komisji) Komisja ma zaraportować Premierowi, że za pacyfikowanie pokojowych zgromadzeń publicznych, nękanie i represje wobec ich uczestników odpowiadają Kaczyński, Brudziński, Błaszczak i Kamiński z Wąsikiem. Może ktoś jeszcze. To wiemy i bez żadnej komisji.
Panie Premierze Donald Tusk, Panie Ministrze Sprawiedliwości Adam Bodnar, Panie Ministrze Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak!
To, że represje lat 2015-2023 miały charakter systemowy nie znaczy, że stał za nimi anonimowy, tajemniczy system stworzony i zarządzany przez księcia ciemności. Miały taki charakter dlatego, że uczestniczyli w nich konkretni ludzie obecni we wszystkich elementach struktury władzy wyposażonej w możliwość stosowania przymusu państwowego. Działanie podejmowane w ramach każdego z elementów miało wpływ na działanie pozostałych. Policjantom stosującym przemoc na ulicach nie wydawali rozkazów i poleceń politycy. Wydawali je ich bezpośredni przełożeni. A im ich przełożeni. I tak aż do szczytów policyjnej hierarchii. Tak samo było w sytuacjach zaniechań, braku wymaganej prawem reakcji na informacje o łamaniu prawa przez policjantów. Tolerowano je na wszystkich poziomach hierarchii. To właśnie system. Jedynym skutecznym sposobem wyjścia z niego jest indywidualna odpowiedzialność każdego z jego uczestników za konkretne, udowodnione i przypisane czyny. To konkretne działania lub zaniechania tych konkretnych ludzi należy opisać, a jeżeli miały charakter przestępczy, poddać ocenie prokuratury i sądu. W prawidłowo funkcjonującym państwie to zadanie prokuratury i sądów a nie kolejnych komisji.
To nie zemsta. To zadośćuczynienie elementarnemu poczuciu sprawiedliwości. I nadzieja, że w przyszłości system nie zostanie ponownie wykorzystany przeciwko obywatelom. Tak przez Waszych politycznych konkurentów jak i przez Was samych. Jest na to szansa, jeżeli obowiązek odmówienia wykonania rozkazu lub polecenia, którego wykonanie łączy się z popełnieniem przestępstwa, przestanie być pustym, choć ustawowym, frazesem a stanie się realnie stosowaną i mającą swoje konsekwencje normą prawną.
Zdjęcie ilustrujące: Policja nad Obywatelem RP protestującym przeciw manifestacji ONR 1 marca 2018 r.