„Podjąłem czynności w sprawie kradzieży i wycieku na wielką skalę danych osobowych sędziów i innych pracowników wymiaru sprawiedliwości z baz danych Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Winni przestępczych zaniechań nie unikną odpowiedzialności”
Sędziów i prokuratorów w całej Polsce zbulwersowała ostatnio informacja o wycieku ich danych osobowych z zasobów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.
Skandaliczne zdarzenie dostarczyło nam kilku cennych informacji o tym w jakim państwie żyjemy.
Na początku przypomnienie tego co oczywiste.
- Dyrektora KSSiP powołuje minister sprawiedliwości
- Dyrektor KSSiP podlega i jest nadzorowany przez ministra sprawiedliwości
- Zupełnie przypadkowo zapewne obecnie dyrektorem KSSiP jest bliska znajoma ministra Ziobry
Jak na razie w tej sprawie, gdzie pokrzywdzonymi mogą być setki i tysiące sędziów i prokuratorów milczy minister Ziobro (a przecież zawsze ma tyle do powiedzenia). Ale jak wiemy obecna władza bardzo, ale to bardzo nie lubi niczego wyjaśniać, zwłaszcza jak wiązałoby się to z przyznaniem do winy w zakresie nadzoru i organizacji pracy.
O wiele lepiej wychodzi za to oskarżanie. A jak jeszcze można oskarżyć sędziów, to doprawdy pełnia szczęścia. Nie wiem czy wszystkich, ale sędziego zastępcy Przemysława W. Radzika z pewnością.
Nasz nieoceniony, zadziwiający i inspirujący sędzia zastępca Radzik bez żadnych czynności wie i całemu światu uroczyście to obwieszcza (ze swego rodzaju wręcz radością), że wszczyna postępowanie wyjaśniające w sprawie uzasadnionego podejrzenia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych – sędziów wykonujących obowiązki służbowe w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.
Jeszcze prokuratura nic nie ustaliła, a już sędzia zastępca wie, że jak ktoś jest winny, to na pewno sędziowie.
Panie Przemku! Proszę wziąć kilka głębokich wdechów, napić się wody i usiąść. A jak już to Pan zrobi, proszę posłuchać.
Po pierwsze skąd Pan wie, że niedopełnienia obowiązków nie dopuścił się sam minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro?
Po drugie skąd Pan wie, że niedopełnienia obowiązków nie dopuściła się Dyrektor KSSiP Małgorzata Manowska?
Po trzecie skąd ta pewność, że niedopełnienia obowiązków nie dopuścili się podwładni Dyrektora KSSiP niebędący sędziami?
Wiemy, że Pana stosunek do sędziów jest skomplikowany i nacechowany swego rodzaju podejrzliwością. Ale może nie wypada popadać w śmieszność, tropiąc bez żadnych podstaw domniemanych sędziowskich sprawców? Zwłaszcza, że sama Dyrektor Manowska, jako na możliwą przyczynę wycieku danych, wskazała zaniedbania leżące po stronie firmy zewnętrznej.
Panie Przemku!
Lubi Pan Muppet Show? Pewnie jako dziecko oglądał Pan. Polecam scenę, gdy Orzeł (Sam the Eagle), który był bardzo wzmożony patriotycznie, moralnie i w ogóle, grzmi z mównicy o przestępczości, a złodzieje wynoszą wszystko wokół, a na koniec jego samego. Może Pan z pełną, szczerą pasją i gniewem ściga domniemanych sędziowskich złoczyńców, a tymczasem prawdziwi winowajcy są zupełnie gdzie indziej?
Ja nie wiem, ja tylko pytam.
Autor: Sędzia praktyk, od kilkunastu lat orzekający w sprawach karnych. Przywiązany do własnej niezawisłości i zapisanej w Konstytucji niezależności sądów. Członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.