Prezydent Andrzej Duda mówił, że będą zgony.
Już są.
Koronawirus zabił bezlitośnie pisowski mit o Polsce jako o wyspie spokoju i szczęśliwości na wzburzonym morzu świata, gdzie wojny i uchodźcy. Na koronę nawet różańce na granicach nie pomogą.
I drugi mit, o 500+.
Skąd taka liczba zgonów na północy Włoch? Cóż, społeczeństwo się tam postarzało. Korona kosi głównie wśród ludzi powyżej sześćdziesiątki. U nas jakoś program pronatalny nie wypalił. Więc i zgonów będzie pewnie sporo.
Januszów i Grażyny można przekupić, biologii nie.
Jakub Tau