Człowiek zwleka się z łóżka, oczęta jeszcze z lekka domknięte, miał poukładane, że lewak i kanalia, i co słyszy: że jest polityczny lump. Było miło, a tu od nowa musi sobie ogarniać rzeczywistość. I pomyśleć,Dalej
Człowiek zwleka się z łóżka, oczęta jeszcze z lekka domknięte, miał poukładane, że lewak i kanalia, i co słyszy: że jest polityczny lump. Było miło, a tu od nowa musi sobie ogarniać rzeczywistość. I pomyśleć,Dalej