„Wnioski prokuratora o wyłączenie od rozpoznania kasacji osób wadliwie powołanych do Sądu Najwyższego lądują najpierw na biurku prof. Manowskiej, żeby trafiły we właściwe ręce. Składy orzekające w sprawach o wznowienie postępowania, w których orzekały takie osoby, na wszelki wypadek osobiście wyznaczane są [przez] sędziego Kapińskiego.
W tym samym czasie prof. Manowska zwołuje zgromadzenie ogólne sędziów SN, żeby zatwierdzili sprawozdania z działalności nielegalnej Izby Dyscyplinarnej. I przypomina sobie, że od ponad czterech lat nie wznowiła zgromadzenia tych sędziów, którzy chcieli ocenić manipulacje przy wyłanianiu kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa SN w 2020 roku Jednocześnie w budynku Sądu Najwyższego Prezydent oznajmia, że może palcem wskazywać kto będzie sędzią, a kto nie i jest gromko oklaskiwany przez osoby uważające się za konstytucyjnych sędziów Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. A potem te same osoby debatują o „odwadze” sędziego.
Jako sędziowie Sądu Najwyższego nie będziemy brać udziału w fikcji mającej na celu legitymizację bezprawia.” – napisał na swoim profilu FB sędzia SN prof. Włodzimierz Wróbel