Jakub Tau: Przyrząd do świecenia w …

5
(4)

Jarosław Kaczyński nie świecił nieobecnością na spotkaniu z Joe Bidenem w Warszawie, nie jest bowiem taką osobowością ani osobistością, żeby móc świecić lub nie świecić. Po prostu go nie było.

Kaczyński nie przyszedł na dziedziniec Zamku Królewskiego w Warszawie, bo po prostu się wystraszył. On boi się wolności.

– Opór Ukraińców przeciwko Rosji jest częścią wielkiej walki o wolność… – powiedział Joe Biden.

Zaś Kaczyńskiemu wolność nie w smak, bo może zagrozić jego władzy. Władzy człowieka, którego domu pilnują kohorty policji, który uważa się za zbawiciela Polski, a przede wszystkim za kogoś najważniejszego.

A tu taki klops: przyjeżdża szef wolnego świata. Całego wolnego świata! I jak tu świecić?

Znacie ten dowcip, no to posłuchajcie: co to jest – nie świeci i w d… się nie mieści? Odpowiedź: radziecki przyrząd do świecenia w d… .

Otóż Kaczyński, że swoimi wodzowskimi ambicjami cofa się (nas?) do czasów radzieckich, gdy każdy naród musiał mieć przywódcę, bez którego nic. Gomułka, Gierek, Żiwkow, Ulbricht, Husak i cała horda innych.

Potem jednak okazywało się, że jak ten przyrząd: nie świecą i w tym miejscu się nie mieszczą. Kaczyński też.

Jakub Tau

Zdjęcie ilustrujące: Office of the President of the United States /Wikimedia Commons

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 5 / 5. Vote count: 4

No votes so far! Be the first to rate this post.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments