- Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zobowiązał Kancelarię Sejmu RP, by nie udostępniała danych osobowych sędziów, którzy poparli kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa
- Wszczął on dwa postępowania w celu wyjaśnienia, czy ujawnienie tych danych jest zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych oraz prawem Unii Europejskiej
- W ocenie RPO Prezes UODO w precedensowy sposób przyznał sobie prawo do kontrolowania prawomocnych orzeczeń sądu
- By zapewnić ochronę praw obywatelskich, Rzecznik przystępuje do tych postępowań PUODO
30 lipca 209 r. na stronie Kancelarii Sejmu RP zamieszczono komunikat, z którego wynika, że Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał 29 lipca 2019 r. dwa postanowienia, zobowiązujące Kancelarię do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Celem prowadzonych przed Prezesem UODO postępowań jest – jak stwierdzono w komunikacie – wyjaśnienie, czy ujawnienie danych osobowych sędziów jest zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych oraz prawem Unii Europejskiej chroniącym dane osobowe, do którego przestrzegania Polska jest zobowiązana.
Rzecznik Praw Obywatelskich, stojąc na straży wszystkich praw obywatelskich, w tym zarówno prawa ochrony danych osobowych, jak i prawa dostępu do informacji publicznej, postanowił skorzystać z przysługujących mu uprawnień – w celu zapewnienia ochrony praw obywatelskich – i przystąpić do toczących się postępowań przed Prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Zgodnie z wymogami ustawowymi Rzecznik – po zapoznaniu się z aktami postępowań po ich uzyskaniu od Prezesa Urzędu – przedstawi stanowisko w tej sprawie oraz rozważy konieczność skorzystania z przysługujących mu środków zaskarżenia.
Należy jednocześnie przypomnieć, że art. 86 rozporządzenia (UE) nr 2016/679 (tzw. RODO) reguluje relacje między przepisami RODO a przepisami krajowymi dotyczącymi ujawniania informacji publicznych w sposób niepozostawiający żadnych wątpliwości. Bezpośrednio stosowany art. 86 RODO wskazuje wprost, że dane osobowe zawarte w dokumentach urzędowych, które posiada organ lub podmiot publiczny (…) w celu wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym, mogą zostać przez ten organ lub podmiot ujawnione zgodnie z prawem Unii lub prawem państwa członkowskiego, któremu podlegają ten organ lub podmiot, dla pogodzenia publicznego dostępu do dokumentów urzędowych z prawem do ochrony danych osobowych. Takimi przepisami w przypadku Polski są przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej (u.d.i.p.).
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 28 czerwca 2019 r. (sygn. I OSK 4282/18) przesądził, że „objęta wnioskiem o udostępnienie informacja w postaci załączników do zgłoszeń kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa w zakresie wykazów obywateli oraz wykazów sędziów popierających zgłoszenia mieści się w pojęciu informacji publicznej”. Orzekł także, że „ograniczenie prawa do informacji publicznej z powołaniem się na przepis art. 5 ust. 2 u.d.i.p. w stosunku do wykazu sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do KRS nie może mieć zastosowania, bowiem informacja ta ma związek z wykonywaniem przez sędziów funkcji publicznych”. Naczelny Sąd Administracyjny dodał również, że „udostępnienie wykazu sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do KRS powinno nastąpić po uprzedniej anonimizacji numeru ewidencyjnego PESEL sędziego, który nie jest związany z pełnioną funkcją publiczną, a zatem nie powinien podlegać udostępnieniu”.
Wszczynając postępowania, o którym mowa w komunikacie Kancelarii Sejmu RP, Prezes UODO w precedensowy sposób de facto przyznał sobie prawo do kontrolowania prawomocnych orzeczeń wydanych przez niezależny sąd. Takiego uprawnienia nie przyznają mu ani przepisy RODO, ani przepisy ustawy z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych, ani też żadne inne przepisy prawa – czy to polskiego czy prawa UE. Zgodnie z przepisami prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe.
Rzecznik Praw Obywatelskich w trakcie całego procesu legislacyjnego dotyczącego wdrażania nowych przepisów o ochronie danych osobowych nalegał na możliwie najszersze gwarancje niezależności dla organu nadzorczego, czyli Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych i zapewnienie zgodności przepisów w tym zakresie z wymogami wynikającymi z prawa UE.
To właśnie ten element, czyli utworzenie w państwach członkowskich organów nadzorczych uprawnionych do wypełniania zadań i wykonywania uprawnień w sposób całkowicie niezależny Rzecznik Praw Obywatelskich uznawał za zupełnie zasadniczy element ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych.
Przypomnieć przy tym należy, że niezależność organu ochrony danych osobowych wyraża się nie tylko w samych procedurach powoływania organu (niezależność personalna), możliwości realizacji kompetencji bez nadzoru i przy zapewnieniu właściwych zasobów (niezależność funkcjonalna i materialna), ale również – czy przede wszystkim – w aspekcie instytucjonalnym, czyli w warunkach braku podległości i zależności od jakichkolwiek innych podmiotów czy organów w zakresie realizacji swoich kompetencji.
RPO do PUODO o przyłączeniu się do postępowań