3 kwietnia 2019r. Komisja Europejska wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, wysyłając do Polski pismo z formalnym zawiadomieniem w sprawie nowego systemu dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. Polski rząd ma 2 miesiące na udzielenie odpowiedzi.
13 lutego 2019r. Prezes Iustitii Krystian Markiewicz skierował list na ręce Fransa Timmermansa, gdzie poprosił o wsparcie Komisję Europejską w zapewnieniu obiektywizmu w toczących się postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów (list pdf ang).
List odbił się szerokim echem po mediach w Europie i Stanach Zjednoczonych:
https://www.iustitia.pl/79-informacje/2887-echa-listu-prezesa-iustitii-do-fransa-timmermansa
Jak czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej (link ang):
Nowy system dyscyplinarny podważa niezawisłość sędziów polskich sędziów, nie zapewnia koniecznych gwarancji, aby chronić je przed kontrolą władzy politycznej, zgodnie z wymogami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Po pierwsze, Komisja jest zdania, że Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, czytanym w związku z art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej, który zapewnia prawo do skuteczny środek odwoławczy przed niezależnym i bezstronnym sądem.
Polskie prawo pozwala poddać wszczynać wobec sędziów sądów powszechnych postępowania wyjaśniające, postępowania dyscyplinarne i ostatecznie sankcjom ze względu na treść orzeczeń sądowych.
Ponadto nowy system dyscyplinarny nie gwarantuje niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która dokonuje przeglądu decyzji podjętych w postępowaniu dyscyplinarnym przeciwko sędziom. Ta Izba Dyscyplinarna składa się wyłącznie z nowych sędziów wybranych przez Krajową Radę Sądownictwa, których sędziowie-członkowie są obecnie powoływani przez polski parlament (Sejm).
Po wtóre, nowy system dyscyplinarny nie gwarantuje, że sąd „ustanowiony na mocy prawa” podejmie decyzję w pierwszej instancji w sprawie postępowania dyscyplinarnego przeciwko zwykłym sędziom, ponieważ upoważnia on przewodniczącego Izby Dyscyplinarnej do wyznaczenia, na zasadzie ad hoc i z prawie nieograniczona władzą dyskrecjonalną, składu sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji do rozpatrzenia danej sprawy.
Ponadto nowy system dyscyplinarny dla sędziów ogranicza prawa procesowe podsądnych w postępowaniach dyscyplinarnych. Nowy reżim nie gwarantuje już, że sprawy będą rozpatrywane w rozsądnym czasie, umożliwiając Ministrowi Sprawiedliwości i Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej prowadzenie spraw trwających w toku nad sędziami za pośrednictwem wyznaczonych przez nich funkcjonariuszy dyscyplinarnych.
Ponadto nowy reżim wpływa na znaczne ograniczenie prawa do obrony sędziów w prowadzonych przeciwko nim postępowaniach dyscyplinarnych.
Komisja wskazuje ponadto to, że Polska nie wypełniła swoich zobowiązań wynikających z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), który gwarantuje prawo sądów do wnioskowania o wydanie orzeczeń w trybie prejudycjalnym przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Jak pokazują zmiany w Polsce, nowy system dyscyplinarny umożliwia wszczynanie wobec sędziów postępowań dyscyplinarnych w związku z treścią wydawanych przez nich orzeczeń sądowych. Obejmuje to również decyzje o skierowaniu pytań do Trybunału Sprawiedliwości. Ponieważ sędziowie nie są chronieni przed narażeniem na sankcje dyscyplinarne za korzystanie z tego prawa zapisanego w art. 267 TFUE, nowy system stwarza efekt mrożący dla korzystania z tego mechanizmu.
Funkcjonowanie mechanizmu odesłania prejudycjalnego – który stanowi trzon porządku prawnego Unii – wymaga, aby sądy krajowe mogły odwoływać się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w każdej sprawie, która uzna za niezbędną, na każdym etapie postępowania.
Rząd polski ma teraz 2 miesiące na odpowiedź na wezwanie do usunięcia uchybienia.
Tło
Rządy prawa są jedną ze wspólnych wartości, na których opiera się Unia Europejska i którą przyjmują wszystkie państwa członkowskie. Kwestia praworządności jako taka jest zapisana w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej. Ma również zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania UE jako całości, na przykład w odniesieniu do rynku wewnętrznego, współpracy w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych oraz zapewnienia, że sędziowie krajowi, którzy są również „sędziami UE”, mogą pełnić swoją rolę w zapewnienie stosowania prawa UE i właściwe współdziałanie z TSUE w kontekście procedur prejudycjalnych.
Komisja Europejska, wraz z innymi instytucjami i państwami członkowskimi, jest odpowiedzialna na mocy Traktatów za zagwarantowanie praworządności jako podstawowej wartości naszej Unii i zapewnienie przestrzegania prawa UE, wartości i zasad. Wydarzenia w Polsce skłoniły Komisję Europejską do rozpoczęcia dialogu z polskim rządem w styczniu 2016 r. w ramach zasad państwa prawa. Proces ten opiera się na ciągłym dialogu między Komisją a zainteresowanym państwem członkowskim. Komisja regularnie informuje o tym Parlament Europejski i Radę.
Ze względu na brak postępów w zakresie ram prawnych dotyczących praworządności, w dniu 20 grudnia 2017 r. Komisja uruchomiła procedurę art. 7 ust. 1 po raz pierwszy, przedstawiając uzasadniony wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie określenia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia praworządności przez Polskę. Podczas Rady do Spraw Ogólnych odbyło się już kilka debat (26 maja i 16 października) oraz trzy wysłuchania w sprawie praworządności w Polsce (26 czerwca, 18 września i 11 grudnia).
Dodatkowo w dniu 2 lipca 2018 r. Komisja wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w sprawie polskiej ustawy o Sądzie Najwyższym w zakresie przepisów dotyczących kwestii stanu spoczynku i ich wpływu na niezależność Sądu Najwyższego. W dniu 24 września 2018 r. Komisja przekazała sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE. W dniu 17 grudnia 2018 r. Trybunał Sprawiedliwości wydał ostateczne postanowienie nakładające środki tymczasowe w celu zaprzestania wdrażania polskiego prawa w Sądzie Najwyższym.
W dniu 29 lipca 2017 r. Komisja wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w sprawie polskiej ustawy o sądach powszechnych na podstawie przepisów dotyczących kwestii stanu spoczynku i ich wpływu na niezależność sądownictwa. Komisja skierowała tę sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE w dniu 20 grudnia 2017 r.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia od długiego czasu krytycznie podchodziło do wprowadzanych przez obecny rząd zmian systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Wskazywaliśmy, czy to na etapie projektowania zmian czy w momencie wprowadzania ich w życie, że naruszają konstytucyjny system równowagi władz, prowadzą do upolitycznienia sądownictwa dyscyplinarnego podporządkowując go Ministrowi Sprawiedliwości. Otrzegaliśmy, że system ten może być wykorzystany przez rządzących do szykanowania sędziów, którzy występują w obronie konstytucyjnych wartości (https://www.iustitia.pl/postepowania-dyscyplinarne).
Opisywaliśmy przypadki, gdy:
– sędziowie byli wzywani przez rzeczników dyscyplinarnych do wyjaśnień za swoje wypowiedzi publiczne: https://www.iustitia.pl/postepowania-dyscyplinarne/2743-nie-damy-sobie-zamknac-ust-ruszaja-przesluchania-sedziow-krytykujacych-zmiany-wprowadzone-przez-PiS-tokfm-pl)
– byli wzywani do wyjaśnień za udział w festiwalu Pol`and`Rock Festival 2018:
– przeciwko sędziom podejmowano kroki dyscyplinarne w związku z zadawaniem przez nich pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości UE (Igor Tuleya, Ewa Maciejewska, Kamil Jarocki):
– po wycofaniu się z zarzutów dot. udziału w festiwalu muzycznym – rzecznicy stawiali tym samym sędziom zarzuty dotyczące sposobu wykonywania przez nich pracy (Monika Frąckowiak, Olimpia Barańska-Małuszek):
Komisja Europejska podzieliła nasze obawy i postanowiła uruchomić formalną procedurę badania tego aspektu polskiego wymiaru sprawiedliwości.