Szliście w pochodzie i co z tego, że od patriotów równie prawdziwych jak wy dzieliło was tysiąc kroczków. Ale co potem?
Zdrajcę z UE, prezydenta szemranego tej całej Europy zapraszacie, chociaż go w piątym szeregu trzymacie! Tak nie wolno. Nie bratajcie się z tymi, na których będziecie niedługo służby napuszczać. Przecież kraj zajęliście. I co z tego, że w wyborach ostatnio wam niezbyt poszło. Pomników nastawialiście, nawet Wawel cmentarnie zajęliście. Teraz banki upaństwawiać chcecie. I dobrze!
A tamten od bolszewików wam wymyśla, do komisji sejmowej bez należytego szacunku podchodzi. Odszczekuje się jeszcze, chociaż go na konwejer komisyjny wzięliście. No nie, kochani, tak nie można. Jak już przyjechał trzeba było go do tiurmy wsadzić, a nie pozwalać mu wieńce składać. Pamiętajcie, że za fraternizację podczas okupacji kara jest. Może i was to spotka, jeśli stanowczości nie wykażecie. Bo wyobraźcie sobie tylko, co będzie z wami, kiedy warcholstwo do władzy (a tfu, tfu) dojdzie.
Кузьма Кузьмич