Przestrzegam przed politycznymi negocjacjami z „konstytucyjnymi chuliganami” w celu poszukiwania tzw. „kompromisu” w sprawie praworządności.
Po pierwsze dlatego, że w sprawach pryncypiów konstytucyjnych nie ma kompromisu. Po drugie, jakiekolwiek polityczne porozumienie z przestępcami konstytucyjnymi jest przeciwskuteczne – chwilę po tym, jak w wyniku takiego „kompromisu” Komisja Europejska straci zainteresowanie wniesieniem przeciwko Polsce skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE, przestępcy konstytucyjni metodą faktów dokonanych znowu zaczną łamać tzw. kompromis. Wielokrotnie udowodnili, że nie można im ufać.
Jedynymi, nienegocjowalnymi warunkami przywrócenia w Polsce normalności konstytucyjnej, powinno być:
– uchylenie, sprzecznych z Konstytucją RP, zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym i przywrócenie sędziów SN, którym odmówiono prawa do dalszego orzekania;
– uchylenie, sprzecznej z Konstytucją RP, ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i przywrócenie kadencji poprzedniej Rady;
– uchylenie, sprzecznych z Konstytucją RP, przepisów ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych, dotyczących m.in. postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów i prawa powoływania prezesów sądów przez Ministra Sprawiedliwości;
– pełne wykonanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego i usunięcie z tego organu dublerów, udających sędziów.
Tylko tyle i aż tyle. Każda próba negocjowania tych warunków pozbawia stronę broniącą praworządności, legitymacji moralnej i prawnej i rozwadnia nasze stanowisko w oczach opinii publicznej. No pasaran dla dalszego łamania Konstytucji RP.
Jacek Barcik (na Facebooku)